Reklama

Tarik krytykuje format Watch Party PGL CS:GO Majora

​Były profesjonalny gracz CS:GO, Tarik "tarik" Celik, nie jest zadowolony z restrykcji dotyczących co-streamowania Majora PGL. Swoje żale względem organizatorów wylał ostatnio podczas jednej ze swoim transmisji.

Fenomen Watch Party na Twitchu doskonale pokazuje Valorant, gdzie triumfy podczas VCT regularnie święci Shroud. Podczas jego transmisji setki tysięcy ludzi śledziły zwycięstwa Sentinels, niespodziewane porażki Europy i widowiskowe akcje w Masters. Co-streamerów Valoranta było jednak wielu. Wśród nich znajdował się Tarik, który był ostatnio zainteresowany oglądaniem Majora w CS:GO ze swoimi widzami.

Kiedy zaczął interesować się zorganizowaniem Watch Party, trafił na obostrzenia, których nie omieszkał skrytykować podczas swojej transmisji. W przeciwieństwie do Riotu, PGL nałożył na ewentualnych co-stremearów cały szereg różnych zasad. Przed rozpoczęciem transmisji trzeba usunąć banery swoich sponsorów, oglądać z widzami można wyłącznie pozbawione komentatorów GOTV i stream musi mieć dodatkowo dwuminutowe opóźnienie.

Reklama

Tarik uznał ten format za absurdalny i stwierdził, że nie planuje na razie oglądać Majora razem ze swoimi widzami. Transmisji z CS:GO u byłego profesjonalnego gracza możemy spodziewać się dopiero na kolejnym etapie. Wtedy co-streamy mogą ewentualnie stać się nieco bardziej popularne. Z tego typu restrykcjami trudno jednak oczekiwać, żeby streamerzy mieli wyrównać osiągniecia Shrouda i to główna transmisja będzie prawdopodobnie cieszyć się największą popularnością.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy