Reklama

TenZ odszedł z profesjonalnej drużyny Cloud9 w Valoranta

​Nowe esportowe rozgrywki Valoranta na dobre się nawet jeszcze nie zaczęły, a amerykańska scena już doczekała się pierwszych zmian. Cloud9 straciło właśnie jednego z najbardziej utalentowanych graczy na Zachodzie.

Już pod koniec stycznia i na początku lutego w Europie oraz Ameryce Północnej rozpocznie się etap Challenger nowego formatu esportowej sceny Valoranta. Riot, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zaczął dużo bardziej angażować się w rozwój swojej gry. Jak widać po ostatnich zapowiedziach, tyczy się to nie tylko nowych postaci i map regularnie dodawanych do popularnego FPS-a, ale również decyzji podejmowanych w ramach sceny esportowej.

Mimo nowego, ciekawego formatu Cloud9 poinformowało ostatnio na Twitterze, że TenZ zdecydował się odejść ze składu C9 Blue i skupić się na tworzeniu contentu na Twitchu oraz YouTube.

Reklama

TenZ był pierwszym członkiem składu Cloud9 w Valoranta. Błyskawicznie pokazał się fanom nowej gry jako jeden z groźniejszych zawodników, udowadniając to po raz kolejny zaraz po wyjściu trybu rankingowego. Mimo imponujących umiejętności mechanicznych i kosmicznych wyników kręconych podczas profesjonalnych meczów, Cloud9 Blue z TenZ’em w składzie nie zdążyło osiągnąć zbyt wiele.

Ciężko oczywiście powiedzieć, czy właśnie to było powodem decyzji zawodnika. TenZ wciąż jest częścią Cloud9. Od niedawna jednak pełnić będzie wyłącznie rolę content creatora. Biorąc pod uwagę jego zasięgi, może faktycznie chce w pełni poświęcić się swojej społeczności. Na jego streamach na Twitchu średnia widzów przez ostatnie pół roku wynosi ponad sześć tysięcy, a na YouTube zebrał już sobie ponad 300 tysięcy subskrypcji.

Jedno jest pewne - tego nikt się nie spodziewał. Amerykańska scena będzie tęsknić za TenZ’em oraz jego widowiskowymi clutchami.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Riot Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy