Reklama

Tryb Forge z Halo trafi do Call of Duty? Twórcy odpowiadają

Wśród społeczności Call of Duty jest najwyraźniej sporo fanów Halo. Część z nich zaczęło z zazdrością patrzeć ostatnio na tryb Forge.

Halo Infinite niestety nie jest aktualnie w stanie, który zachęcałby kogokolwiek do czerpania inspiracji z rozwiązań 343 Industries. Gra uchodzi aktualnie za zmarnowany potencjał. Początek zapowiadał powrót czasów świetności Halo, ale w kilka miesięcy większość społeczności zniknęła i nawet regularne aktualizacje nie pozwoliły przywrócić chociaż połowy utraconych graczy.

Reklama

343 Industries ma jednak za sobą kilka udanych decyzji, a jedną z nich jest bez wątpienia tryb Forge. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, powstał tryb, który pozwala fanom Halo tworzyć własne mapy. Jak można się było domyślić, kreatywność weteranów serii nie zna granic.

Forge na tyle spodobał się graczom Halo, że niektórzy członkowie społeczności Call of Duty zaczęli zastanawiać się, dlaczego na podobne rozwiązanie nie zdecydowało się Activision. W rozmowie z Dexerto Geoff Smith z Infinity Ward wyjaśnił, że jest to temat bliski sercu deweloperów, ale bardzo trudny do zrealizowania. Wymagałby on oddzielnego zespołu, który trzymałby pieczę wyłącznie nad edytorem map.

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że nowe odsłony gry, tworzone przez różne studia, debiutują pod koniec każdego roku. Halo Infinite jest produkcją na lata, więc sam tryb Forge prędko się nie zestarzeje. Tymczasem Activision ma aktualnie pod swoimi skrzydłami multiplayer, Warzone, DMZ, co-op i musi liczyć się z premierą nowej gry pod koniec tego roku.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty | Halo: Infinite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy