Reklama

Twitch będzie banował za działania poza platformą?

​Najbardziej znana na świecie platforma do streamowania - Twitch.tv regularnie zaostrza swój regulamin. Z początkiem 2021 roku zakazane było używanie pewnych słów uważanych za obraźliwe, choć zależało to od kontekstu. Teraz wszystko wskazuje na to, że Twitch może zbanować użytkownika za działania, które będą odbywały się poza serwisem.

Od kiedy na Twitchu powstała kategoria "Rozmowy" na platformie powstał trend ubierania się w skąpe stroje przez niektóre influencerki. Takich kobiet jest oczywiście znaczna mniejszość spośród wszystkich użytkowników, lecz to one przyciągają bardzo dużo uwagi, gromadząc na swoich streamach niejednokrotnie po kilka tysięcy widzów.

Najczęściej takie osoby jedynie prowadzą dialog z czatem i poza bardzo prowokującym wyglądem, nie wyróżniają się niczym specjalnym. Taki trend jest dość łatwo zauważalny i budzi ogromne kontrowersje.

Reklama

Wielu użytkowników czatu jest bardzo rozczarowanych taką polityką Twitcha. Mimo że platforma w teorii walczy ze zjawiskiem nagości i wszelkich treści uznawanych za niedozwolone według regulaminu, to streamerki bardzo łatwo obchodzą poszczególne podpunkty warunków korzystania z Twitcha. Jeśli tego nie robią, to otrzymują bana na transmitowanie, lecz kara nie trwa zwykle zbyt długo i po kilku dniach wracają do swojego dotychczasowego zajęcia.

Aktualnie na Twitchu jest to coraz więcej jest tego typu rozrywki, co burzy wielu jego użytkowników. Szczególnie tych, którzy od lat są z platformą i byli przyzwyczajeni do tego, że przez długi czas można było obejrzeć tam głównie transmisje z gier wideo. Wspomina o tym między innymi komentator CS:GO - Andrzej Śledź.

Czasy jednak się zmieniły, a Twitch radykalizuje znów swój regulamin. Twórcy regulaminu zapowiedzieli, że wkrótce pojawi się kwestia możliwości zablokowania konta za...działalność streamera poza serwisem.

To dość zaskakujący obrót zdarzeń, gdyż w obrębie samej platformy jest dużo treści na granicy, więc teoretycznie to powinno być pierwszym krokiem działania administracji. Doprecyzujmy jednak, o co może chodzić w tym punkcie regulaminu.

Prawdopodobnie mowa o popularnym w ostatnich miesiącach serwisie dla dorosłych, gdzie można wstawiać płatne treści głównie przeznaczone dla dorosłych. Streamerki bardzo często korzystają z tego serwisu i umieszczają link do profilu pod transmisją na Twitchu. Wiele wskazuje na to, ze właśnie takie działania spowodowały chęć blokowania konta za działania poza samą platformą.

Będzie to jednak bardzo trudne do weryfikacji. Można się spodziewać, że twórcy będą mieli zupełnie inne pseudonimy w poszczególnych serwisach. Zatem "szpiegowanie" kont poszczególnych użytkowników i ich działań na innych witrynach to zadanie bardzo wymagające. Ponadto głównym obszarem działań powinien zostać Twitch, na którym nadal pozostaje wiele do poprawy.

Po ogłoszeniu tej decyzji wiele osób jest bardzo zaniepokojonych. Użytkownicy mają obawy, że działania dotyczące innych serwisów będą przyćmiewały zajmowanie się samym Twitchem. Nie wiadomo jednak, kiedy ten punkt regulaminu wejdzie w życie. Nie wiemy także o metodach działania na jego egzekwowanie.

Jedno jest pewne. Twitch wchodzi w zupełnie inny etap, a użytkownicy będą musieli bardziej pilnować swoje działania, również tych poza obrębem samej platformy. Bardziej konserwatywni fani mają też nadzieję, że content zawierający bardziej kontrowersyjne treści będzie znikał z Twitcha i zastępowany będzie przez coś, co według nich jest zdecydowanie bardziej wartościowe i pożyteczne.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Twitch
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy