Reklama

Twitch bierze się za poważną walkę z mową nienawiści na platformie

​Największa i najbardziej popularna platforma do streamowania zmaga się w ostatnim czasie z inwazją botów siejących nienawiść. Jak się jednak okazuje, nie tylko to jest problemem na Twitchu. Wzmożony ruch rasistowskich i obrażających komentarzy to temat, który coraz częściej przewija się wśród społeczności.

Nienawiść staje się coraz popularniejsza i dotyka nie tylko dużych twórców i największe gwiazdy, ale także mniejszych streamerów, którzy nie mają odpowiednich środków by zwalczać we właściwy, a przede wszystkim skuteczny sposób to zjawisko.

Hejt zaczyna być coraz rozleglejszy. Twórcy spotykają się z botami rozsyłającymi spam, jak również z botami, które zaprogramowane są w ten sposób, by atakować między innymi grupy osób czarnoskórych czy LGBT. Jak do tej pory, na nic zdawały się prośby społeczności i samych streamerów, których dotknęły złowrogie sytuacje.

Reklama

Okazuje się jednak, że do administracji Twitcha apele w końcu zaczęły docierać. A ci, zdecydowali się przedsięwziąć szereg akcji, by zwalczyć omawiane zjawisko.

"Nikt nie powinien doświadczać złośliwych i nienawistnych ataków na podstawie tego kim jest lub za czym się opowiada. To nie jest społeczność, której chcemy na Twitchu i pragniemy, byście wiedzieli, że ciężko pracujemy, aby Twitch był bezpieczniejszym miejscem dla twórców" - przeczytać można w oficjalnym oświadczeniu Twitcha na Twitterze.

Hegemon w branży streamerskiej zapowiedział także, że wprowadzane zmiany i walka z nienawiścią będzie stopniowa, sukcesywna i nie natychmiastowa: "Ataki spamu nawołującego do nienawiści są wynikiem działania wysoce zmotywowanych złych aktorów i nie da się ich w prosty sposób naprawić".

Mimo wszystko, z całą pewnością warto śledzić działania Twitcha. Być może, finalnie platforma znajdzie właściwe rozwiązanie to zażegnania największych, przytłaczających ją w ostatnim czasie serii problemów.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy