Twitch chce płacić streamerom więcej niż do tej pory
Twitch ogłosił plany, zgodnie z którymi planuje zmienić podział przychodów ze streamerami - i to na ich korzyść.
Streamerzy na Twitchu mają wiele sposobów monetyzacji swojej pracy, jedną z nich jest możliwość subskrypcji kanału, za którą widzowie muszą zapłacić - ceny w Polsce startują od 3,99 euro za miesiąc. Pieniądze te są potem dzielone w stosunku 50/50 pomiędzy platformę a twórcę - po odliczeniu różnych dodatkowych opłat. Najbardziej znani streamerzy mieli jednak czasami nieco lepsze warunki, ustalane indywidualnie. Jednak platforma zapowiada zmiany, według których na przykład każdy kto ma ponad 100 subskrybentów otrzyma 60% z sumy wpływów.
Informacja taka pojawia się nieco ponad dwa tygodnie po tym jak Amazon - właściciel Twitcha - zapowiedział zwolnienie ponad 500 pracowników tej platformy, co stanowi około 30% wszystkich zatrudnionych. Według komentarzy jej przedstawicieli, strona w 2023 wypłaciła streamerom łączną kwotę około 1 miliarda dolarów, ale miała problemy jeśli chodzi o model zarabiania.
Oprócz zapowiedzianych zmian, niedługo w życie wejdzie jeszcze inny model - Twitch Plus. Według jego zasad, streamerzy mogą otrzymać nawet 70% przychodów z subskrypcji, jednak muszą spełnić pewne warunki - między innymi mieć ponad 300 subskrybujących co miesiąc, nie mogą to też być subskrypcje pochodzące z Amazon Prime, a takie, za które widzowie faktycznie zapłacą.
Aktualnie bowiem można podarować twórcy subskrypcję, która nie wymaga płatności ze strony widzów. Muszą oni mieć co prawda aktywne Amazon Prime, które kosztuje niecałe 60 złotych na rok, ale biorąc pod uwagę liczbę benefitów, jakie za to otrzymujemy, cenę tę w kontekście Twitcha można uznać za pomijalną.
Ostatnią zmianą ma być wycofanie zasady, według której po osiągnięciu progu przychodów na poziomie 100 tysięcy dolarów, proporcje podziału przychodu miały powracać do poziomu 50/50 z 70/30.