Twitch. Streamerka podzieliła się historią miłośną... rodem z filmu
Twitch przyzwyczaił nas w ostatnim czasie do tego, że w serwisie tym rozgrywają się często niebezpieczne, a nawet mrożące krew w żyłach historie. Tym razem jednak przedstawimy wam internetowy przykład "love story", który dotknął jedną ze streamerek.
Oczywiście wszelkiego rodzaju dramaty, niebezpieczne historie i niekonwencjonalne sytuacje cieszą się zazwyczaj największą popularnością. Często tego typu i takiej jakości zjawiska rozgrywane są w serwisie streamerskim Twitch.tv. Zgubnym byłoby jednak stwierdzenie, że portal ten niesie ze sobą same zagrożenia i negatywy.
Wielokrotnie przekonywaliśmy się już, że społeczność Twitcha i sami twórcy potrafią zrobić bardzo wiele, np. skonsolidować działania na rzecz pewnych akcji charytatywnych czy wsparcia konkretnych osób, znajdujących się w danej chwili w kiepskim położeniu w życiu. Twitch stanowi więc przekrój wielobarwnych sytuacji, a jedna z najciekawszych i pozytywnych rzeczy przytrafiła się streamerce kojarzonej w sieci pod pseudonimem "jjessticles".
Z całą pewnością kobieta nie należy do najpopularniejszej w branży twórców. Posiada bowiem zaledwie ponad 1400 obserwujących, a każda jej transmisja przyciąga średnio 30 widzów. To jednak wystarczyło, by "jjessticles" odnalazła na Twitchu swoją miłość. Streamerka za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformowała, że opuściła Australię i poleciała do Niemiec, by spotkać się ze swoim partnerem i na europejskim już terenie kontynuować wraz z nim wspólne życie.