Reklama

Twitch.tv: "Amouranth" strollowała swoich widzów

​Kaitlyn "Amouranth" Siragusa nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci na platformie Twitch.tv wykazała się sporym poczuciem humoru. Tym razem dotyczyło ono rzekomego partnera.

Siragusa chętnie dzieli się z widzami swoim życiem prywatnym. Najwięcej na swoich streamach opowiada o kolejnych inwestycjach, czy też wpadkach finansowych. Głośno było o zakupie stacji benzynowej firmy Circle K, czy też stracie dwóch milionów dolarów z powodu zrobienia...literówki.

Amerykanka nie ukrywa tego, że zarobione w sieci pieniądze bardzo mądrze lokuje i robi wiele, by na różny sposób pomnażać swój i tak już okazały majątek. Jednak sfera biznesowo-finansowa to jedno, a osobista to zupełnie inna kwestia.

Reklama

Siragusa bardzo mało mówi o swoim życiu osobistym. Nie można się jednak temu dziwić. Kobieta posiada fanów liczących w setkach tysięcy. Przy tak dużej widowni należy uważać na to, co się publikuje do opinii publicznej. Jest to istotne chociażby ze względów bezpieczeństwa.

Gwiazdy internetu nierzadko mają swoich psychofanów, którzy mogą mieć bardzo różne oczekiwania od swoich idoli. Teraz gwiazda internetu postanowiła sobie odrobinę zażartować ze swoich fanów. Nie powinni oni jednak mieć przez to za złe "Amouranth".

Influencerka zapowiedziała na swoim profilu na Twitterze, że przedstawi publicznie swojego partnera, którego rzekomo poznała w Los Angeles. Post zdobył ponad 14 tysięcy polubień i dzięki temu zyskał ogromną popularność. Fani byli bardzo zainteresowani nowym chłopakiem Siragusy.

Okazało się jednak, że cała akcja była żartem. Influencerka zaprezentowała podczas streama...manekin. Widzowie zgromadzeni na streamie przyznali, że podobał im się eksperyment zrobiony przez "Amouranth".

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Amouranth
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy