Reklama

Twórcy Call of Duty: Modern Warfare 2 nie posłuchali głosów fanów

​Infinity Ward, rzekomo odpowiadając na feedback graczy, poinformowało o zmianach z pierwszego na drugi weekend beta testów Call of Duty: Modern Warfare 2. Niestety nie ma wśród nich mini mapy.

Mini mapa głównym przedmiotem dyskusji

Infinity Ward zdecydowało się w tym roku na kilka kontrowersyjnych zmian. Chociaż gameplayowi jest bardzo blisko do Modern Warfare 2019, co ostatecznie wychodzi grze na dobre, wiele systemów doczekało się nowych wersji.

Inaczej działa teraz Gunsmith, zdaniem weteranów deweloperom udało się też całkowicie zrujnować system perków, a levelowanie broni i odblokowywanie dodatków trwa teraz znacznie krócej.

Najbardziej kontrowersyjną zmianą był powrót do mini mapy z Modern Warfare 2019, gdzie czerwone kropki nie pojawiają się, gdy przeciwnik wystrzeli z broni bez tłumika.

Reklama

Spędziliśmy parę ostatnich lat na dyskusji na ten temat, mówiąc o tym, jak stara mini mapa nadaje tempo gry i walczy z camperami. Kiedy wydawało się, że deweloperzy idą wreszcie na rękę graczom, wróciliśmy do punktu wyjścia w Call of Duty: Modern Warfare 2.

Infinity Ward odpowiada na feedback

Pierwszy weekend beta testów dobiegł wczoraj końca na PlayStation 5, a już w czwartek, 22 września, ruszy kolejny weekend na wszystkich platformach. Z tej okazji Infinity Ward poinformowało o planowanych zmianach przed drugimi beta testami.

Ku niezadowoleniu większości graczy, wśród tych zmian nie ma powrotu do normalnej mini mapy. Deweloper tłumaczy, że nie chce "karać graczy za strzelanie z broni".

Weterani Call of Duty i profesjonalni gracze są oczywiście wściekli. Wiele osób irytuje dodatkowo fakt, że Infinity Ward nawet nie spróbuje wrócić do normalnej mini mapy w ramach eksperymentu. Druga beta byłaby doskonałym sposobem na przetestowanie Modern Warfare 2 na klasycznej mini mapie i zebranie feedbacku graczy.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Infinity Ward
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy