Reklama

Twórcy Call of Duty rozważają stworzenie częściowo permanentnej puli map

Czyżby Call of Duty miało wyciągnąć wnioski z odbioru wersji mobilnej? Infinity Ward bierze pod uwagę pozostawienie części aktualnych map w kolejnej grze.

Wśród weteranów Call of Duty dyskusja na temat nowej odsłony serii zazwyczaj krąży wokół dwóch tematów - puli map oraz trybu rankingowego. Rankedy są sprawą dosyć prostą. Gracze chcą po prostu, aby tryb ten pojawiał się jak najszybciej, najlepiej razem z premierą gry.

Mapy z kolei są nieco trudniejszym tematem. Zazwyczaj dyskusje dotyczą liczby map na początku nowego Call of Duty. Odpowiedzią na krytykę graczy w tej sprawie są od paru lat remastery starszych lokacji. Deweloperzy mogą odświeżyć znane i lubiane mapy z poprzednich odsłon serii i mniejszym kosztem powiększyć pulę map.

Reklama

Podczas ostatniej rozmowy z Geoffem Smithem, odpowiedzialnym w Infinity Ward za tryb multiplayer, redakcja Dexerto zasugerowała jeszcze jedno rozwiązanie. Smith pozytywnie zareagował na pytanie, czy niektóre mapy nie mogłyby przechodzić do kolejnej odsłony Call of Duty. Stwierdził jedynie, że wymagałoby to wybrania konkretnych map, które miałyby zostać w permanentnej puli map.

Niektóre mapy regularnie wracają do nowych COD-ów. Z permanentną pulą map mieliśmy jednak do czynienia wyłącznie w Call of Duty: Mobile, gdzie twórcy zdecydowali się przenieść na ekrany smartfonów większość legendarnych lokacji.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty | Activision Blizzard
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy