Twórcy Call of Duty usunęli kuszę, gracze nie są zadowoleni
W czwartek w Call of Duty: Warzone oraz w Black Ops Cold War pojawiła się całkiem interesująca, nowa broń - kusza. Gracze spędzili długie godziny na odblokowanie niespodziewanego elementu arsenału tylko po to, by zdenerwować się, ponieważ twórcy usunęli wyposażenie następnego dnia.
Kusza R1 Shadowhunter pojawiła się w grze 18 marca, we wbudowanym sklepiku. To wywołało zdziwienie, ponieważ wcześniej nie informowano o takich planach, nawet na liście zmian i nowości najnowszej aktualizacji. Sprzęt nie działał jednak w Warzone, ale w Black Ops Cold War już tak.
Poza zakupem w sklepiku kuszę można też było odblokować poprzez ukończenie wyzwania - trzy medale za zabójstwo jednym strzałem w jednym meczu, piętnaście razy. Gracze zabrali się więc ochoczo do pracy, aż Activision ogłosiło, że to wszystko tylko pomyłka i broń szybko usunięto.
"Rozwiązano problem z bronią R1 Shadowhunter, który sprawił, że ta pojawiła się przedwcześnie w Warzone oraz Black Ops Cold War" - napisano na stronie pomocy technicznej. Kupujący otrzymają zwrot kosztów, ale co ze straconym czasem tych, którzy wykonywali wspomniane wyzwanie?
Sytuacji nie poprawił fakt, że postępy w odblokowaniu tej broni nie będą przeniesione do momentu, gdy kusza pojawi się w grze już "oficjalnie". Wprost przeciwnie, deweloperzy ze studia Treyarch potwierdzili już na Twitterze, że te zostały zresetowane, więc będzie trzeba zacząć całkiem od nowa.
Jak można się domyślać, to nie poprawiło sytuacji w serwisach społecznościowych (ponieważ Activision przytonie wyłączyło komentarze pod własnym ogłoszeniem). Na całe szczęście, po fali krytyki deweloperzy zmienili zdanie i zapowiedzieli, że część postępów jednak uda się przenieść.
Ze względu na "ograniczenia techniczne" postępy w opisanym wyżej wyzwaniu zostaną jednak ustalone na 14 z 15 meczów, więc wszyscy zainteresowani, którzy zdążyli odblokować kuszę, będą musieli powtórzyć już tylko jeden mecz z trzema zabójstwami jednym strzałem. Dobre i to.
