Reklama

Tworzenie skinów do gry jest droższe, niż się wydaje - przekonuje twórca Apex Legends

​Jeden z twórców Apex Legends przekonuje, że stworzenie skórek do gier jest żmudnym i drogim procesem. Czy to wystarczające argumenty, by przekonać graczy do niemałych cen przedmiotów kosmetycznych?

Twórcy gier opartych na modelu free-to-play zarabiają dzięki sprzedaży przedmiotów kosmetycznych oferowanych w opcjonalnych sklepach. Nie brak opinii, że tego rodzaju rzeczy są za drogie, czego przykładem mogą być skiny do broni i postaci w Apex Legends, na które trzeba wydać średnio 18-20 dolarów amerykańskich (pojedynczy skin kosztuje w sklepie 1800 monet, z kolei 1000 monet to wydatek rzędu 9 dolarów amerykańskich).

Do tej sprawy odniósł się w ramach sesji Q&A na oficjalnym kanale gry na Reddicie przedstawiciel Respawn Entertainment, który skontaktował się z człowiekiem odpowiedzialnym za kwestię monetyzacji. Odpowiedział, że ceny to trudny temat zaprzątający głowy deweloperów. Ryan K. Rigney, dyrektor ds. Społeczności i komunikacji w Respawn Entertainment, przyznał, że gracze, bazując na doświadczeniu konkurencji, odnoszą wrażenie, że opracowanie całości jest szybkie oraz łatwe, co w rzeczywistości nie jest prawdą.

Reklama

"Nasz zespół jest mniejszy i spędzamy dużo czasu nad naszymi skórkami" - stwierdził Rigney. Przyznał też, że fani zapominają o wydatkach oraz fakcie, że ekipa nie pracuje 24 godziny na dobę, natomiast sam proces powstawania takiego przedmiotu jest dłuższy, niż nam się wydaje. Wpływa na to szereg czynników: od zatrudnionych nad projektem osób, przez nadgodziny, po kwestie testowe. "Użytkownicy Apex Legends chcieliby dostać dużo, a my chcemy równie dużo dostarczyć, lecz jest to realne tylko w sytuacji, gdy sfera biznesowa jest zdrowa" - powiedział deweloper.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy