Reklama

Udziałowcy Activision Blizzard zatwierdzili 155 mln USD dla CEO Bobby’ego Koticka

​Chociaż duża część udziałowców nie była zadowolona z takiego obrotu spraw, to olbrzymia premia została właśnie zatwierdzona i kontrowersyjny CEO Activision Blizzard zostanie w firmie do 2023 roku.

Zastanawialiście się kiedyś, jakimi pieniędzmi obraca się w branży gier wideo? To spieszymy z wyjaśnieniem... ogromnymi! Dla przykładu CEO Activision Blizzard, Bobby Kotick, może liczyć na 155 mln USD rocznej premii - czyżby to właśnie na ten cel poszły pensje blisko 1 000 zwolnionych z powodu trudności finansowych w 2019 roku pracowników i środki z likwidacji oddziałów holenderskiego i francuskiego? Trudno powiedzieć, ale premie i wynagrodzenie mężczyzny są obiektem kontrowersji od lat.

Zarówno Bobby Kotick, jak i Activision Blizzard, najwyraźniej jednak zupełnie się tym nie przejmują, bo właśnie mamy do czynienia z kolejną sytuacją, która z pewnością nie przysporzy im sympatii graczy i nie tylko.

Reklama

Bobby Kotick przedłużył swoją umowę z firmą do 31 marca 2023 roku już w kwietniu, ale udziałowcy zgodzili się na tę kandydaturę tylko pod warunkiem, że jego pensja zostanie sporo obniżona, a konkretniej miesięczne wynagrodzenie miało spaść z 1,75 mln USD na 875 tysięcy USD.

CEO przystał na taką umowę, tyle że jak się okazuje wcale nie będzie taki stratny, jak mogłoby się wydawać. Jak bowiem wyliczył Bloomberg, wynagrodzenie Koticka faktycznie spadło, ale dodatkowe benefity wzrosły... o całe 400%, co w efekcie oznacza premierę w wysokości 150 mln USD, czyli tylko 50 mln niższą niż przed rokiem.

Można się ustawić? Można! I chociaż wszystko stało pod znakiem zapytania do czasu zatwierdzenia przez udziałowców Activision Blizzard, to CEO nie ma już powodów do obaw - głosowanie po kilku zmianach terminu w końcu się odbyło, a ogromna kwota została zatwierdzona.

Co prawda zgodziło się na nią tylko 54% udziałowców, ale jak wszyscy wiemy ponad połowa wystarczy, żeby Kotick mógł dopisywać kolejne zera do swojego konta. Co prawda serwis Gameindustry.biz sugeruje, że to najniższe poparcie w historii podobnych głosowań firmy, z którego coś może się urodzić, ale trudno powiedzieć, czy te pozostałe 46% niezadowolonych będzie w stanie coś ugrać. Z zainteresowaniem będziemy przyglądać się sprawie, ale doświadczenie podpowiada, że sprawa za chwilę rozejdzie się po kościach. 

Daniel Górecki - ITHardware.pl

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy