Reklama

Ultraliga: S5W1 - podsumowanie dnia

​Długo wyczekiwany start piątego sezonu Mistrzostw Polski już za nami. Jeżeli pierwszy dzień Ultraligi miał być zwiastunem na przyszłość, czeka nas sezon pełny emocji, niespodzianek i świetnego League of Legends.

Wyniki:

  • Team ESCA Gaming - 7more7 Pompa Team 0:1
  • devils.one - Komil&Friends 1:0
  • Illuminar Gaming - Gentlemen’s Gaming 1:0
  • K1CK Neosurf - AGO ROGUE 0:1

Nie będzie dla nikogo wielkim zaskoczeniem fakt, że najlepszym spotkaniem pierwszego dnia piątego sezon Ultraligi był ostatni pojedynek mistrzów. Od ładnych paru sezonów rywalizacja pomiędzy K1CK a AGO wzbudzała największe emocje wśród fanów. W zeszłym roku zobaczyliśmy nawet, jak przenosi się ona na deski European Masters, co dodatkowo nadawało kolorytu narracjom na polskiej scenie.

Reklama

AGO w tej rywalizacji zazwyczaj lądowało na górze i do większości spotkań podchodzili w roli faworyta. Nie inaczej było tym razem. Chociaż społeczność Twittera w kwestii predykcji była mocno wyrównana, większość analityków postawiła na AGO. K1CK było wczoraj wyjątkowo blisko, żeby zaskoczyć ekspertów i rozpocząć piąty sezon od pełnej dominacji nad faworytem spotkania.

W 35 minucie AGO było do tyłu o prawie osiem tysięcy złota. Pierwsza krew przelana przez Brunessa doprowadziła do zgarnięcia Rift Heralda, a potem kolejnych eliminacji i paru wież. K1CK bardzo zgrabnie budowało swoją przewagę i nie dawało dojść do słowa rywalom. Kiedy Bruness zbierał jednak kolejne eliminacje i pomagał swoim kolegom w niszczeniu struktur przeciwnika, AGO zabierało smoki, które po ponad 30 minutach gry nagle stały się ich win condition. K1CK zaczęło popełniać błędy, a na pierwszy plan w AGO wskoczył Lucker na swoim Jhinie. Pojedyncza eliminacja odosobnionego gracza pozwoliła AGO całkowicie przejąć kontrolę nad ostatnimi minutami spotkania i zapomnieć o przewadze, jaką skrupulatnie budowało przez pół godziny K1CK.

Z bardzo dobrej strony pokazało się pierwszego dnia Illuminar Gaming. Papatabachi, wcześniej znany jako Tabasko, w towarzystwie doświadczonych graczy polskiej sceny przejął kontrolę nad spotkaniem i nie oddał jej przez blisko pół godziny. Kluczowym elementem układanki IHG był bez wątpienia Czajek. Pierwszy raz swojego rywala na linii pokonał już w piątej minucie i błyskawicznie stał się niemalże nietykalny, jak zaznaczali w późniejszych etapach gry komentatorzy.

W akcji zobaczyliśmy również nowe organizacje Ultraligi, chociaż na razie niestety z nieco marnym skutkiem. Przyjemne zaskoczenie na początku dnia zaserwował widzom Team ESCA Gaming. Kiedy jednak nadszedł dalszy etap gry, doświadczenie 7more7 Pompa Team wyszło na wierzch. Komil&Friends nie mieli z kolei żadnych szans z devils.one. Dobra wiadomość dla świeżaków Ultraligi jest taka, że już drugiego dnia zmierzą się ze sobą w bezpośrednim spotkaniu, więc któreś z nich zakończy pierwszy tydzień ze zwycięstwem na koncie.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy