Reklama

​V4 Future: Virtus.pro w półfinale

Bratobójcze pojedynki pomiędzy Virtus.pro, a x-kom team wyłoniły drugiego półfinalistę z grupy B. Górą w „derbach Polski” okazało się „VP”.

Początek pierwszej mapy należał do x-kom, gdyż pewnie broniło ono dostępu do bombsite'ów. „Virtusi” nie mieli pomysłu, jak atakować swojego przeciwnika, z czego korzystali Krzysztof „stark” Lewandrowski i spółka, osiągając wysokie prowadzenie (1:11). Ostatnie rundy pierwszej połowy wpadły na konto „VP”, które następnie zgarnęło „pistoletówkę”, konsekwentnie zmniejszając stratę do rywala (7:11). Wicemistrzowie PLE 2 nie mieli pomysłu na przełamanie złej serii, dlatego z czasem stracili oni prowadzenie (11:12). Virtus.pro poszło za ciosem, zdobywając wynik 15:11, by dwie rundy później zapisać spotkanie na swoje konto.

x-kom Team – Virtus.pro 12:16 – inferno

Drugi mecz przyniósł kibicom niewiele emocji. Oba zespoły grały bowiem o przysłowiową „pietruszkę”. Na dodatek tym razem „virtusi” od startu gry wzięli sprawy w swoje ręce, pewnie budując wyraźną przewagę. x-kom team przez całe spotkanie nie potrafił podjąć rękawicy, dlatego ostatecznie drużyna ugrała zaledwie dwa punkty na swoje konto.

Virtus.pro – x-kom Team 16:2 – mirage

Kolejny mecz „virtusi” rozegrają w niedzielę. Przeciwnikiem Polaków w walce o finał zmagań będzie FaZe Clan. Międzynarodowa formacja wygrała bowiem grupę A. Drugą parę półfinałową stworzą natomiast zawodnicy HellRaisers i mousesports.

Patryk Głowacki

Reklama
ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: virtus.pro | x-kom team | V4 Future Sports Festival | stark
Reklama