Valorant uruchamia tryb rankingowy
Miłośnicy FPS-ów nie mogli chyba wymarzyć sobie lepszej rozrywki na rozpoczynającą się właśnie majówkę. Valorant wreszcie doczekał się trybu rankingowego.
Rozmowy o rankedach trwały już przez długie tygodnie. Wiedzieliśmy, że tryb pojawi się w grze jeszcze podczas wczesnych etapów bety. Chociaż normalne gry też mają swój MMR i pozwalają teoretycznie rywalizować z graczami na swoim poziomie, rankedy gwarantują widoczny postęp z meczu na mecz i motywują do regularnych treningów.
Dostęp do gier rankingowych dostaje każdy, kto rozegrał na swoim koncie Valorant co najmniej 20 normali. Łącznie w grze jest osiem rang, każda podzielona na trzy różne tiery. Od Iron aż do Diamond przypomina to rangi z League of Legends. Z tą jednak różnicą, że Master i Challenger zastępują tutaj Immortal oraz VALORANT.
Najważniejszym czynnikiem gwarantującym szybki awans na wyższe rangi są oczywiście zwycięstwa. System ma jednak również brać pod uwagę indywidualne umiejętności każdego z graczy i nagradzać ich odpowiednio konkretną liczbą punktów.
W grach rankingowych można brać udział nawet pełną piątką. Wymagane jest jedynie, żeby wszystkich członków party dzieliło maksymalnie sześć tierów.