Reklama

Virtus.pro w ECS. O wygraną będzie ciężko

​Piąty już tydzień rozgrywek ósmego sezonu ligi ECS będzie kolejnym sprawdzianem dla Virtus.pro. Polska formacja tym razem zmierzy się z mousesports. Delikatnie mówiąc, nasi rodacy nie są faworytem tej potyczki. W esporcie wszystko jednak jest możliwe.

Polacy już piąty raz będą próbowali zwyciężyć w cotygodniowym turnieju od ligi ECS. Polakom do tej pory tylko raz udało się dotrzeć do dalszych etapów. Podczas drugiego tygodnia awansowali do finału, gdzie ich pogromcami stali się gracze duńskiego Heroic. Tym razem sprawa awansu chociażby do półfinału będzie bardzo trudna. Naprzeciw "Biało-Czerwonym" stanie międzynarodowa formacja mousesports. Zawodnicy niemieckiej organizacji aktualnie zajmują siódmą pozycję w rankingu portalu HLTV.org.

Virtus.pro jest pogrążone w kolejnym już kryzysie na przestrzeni wielu miesięcy. Tym razem wymiar aktualnej dyspozycji ilustruje fakt odpadnięcia już w zamkniętych kwalifikacji do DreamHacka Winter 2019. Polacy przegrali tam 0:2 z jedną z najsłabszych drużyn całych eliminacji - Coppenhagen Flames, łącznie wygrywając zaledwie 21 rund. Jest to już kolejna istotna porażka w ostatnich tygodniach i niewiele wskazuje na to, że może być lepiej w najbliższej przyszłości. Po zgrupowaniu drużyny, które zakończyło się niecałe dwa tygodnie temu, swoimi odczuciami, bardzo przykrymi zresztą, podzielił się prowadzący drużyny - Tomasz "phr" Wójcik.

Reklama

Teraz popularne “Niedźwiedzie" stoją przed jeszcze większym wyzwaniem. Na graczy czeka głodne sukcesów mousesports. W szeregach rywali zabraknie Robina "ropz" Koola, lecz zostanie on zastąpiony przez Christophera "GeT_RiGhT" Alesunda. Nie jest to jednak aż tak duża wartość ujemna dla zespołu. Szwed jest bardzo doświadczony i nawet z nim w składzie "Myszy" są dużym faworytem. Bukmacherzy płacą około 3,50 dol. za postawionego dolara na podopiecznych Kubena, zaś zaledwie około 1.25 na mousesports.

Faworyt jest jeden i to zdecydowany. Można jednak liczyć na to, że Virtus.pro przebudzi się i zaskoczy nas po raz kolejny dobrze rozegranym spotkaniem. Szanse na to są dość niskie, lecz dopóki mapy nie zostały rozegrane, nie można sądzić zwycięzców ani przegranych. Wszystko rozstrzygnie się dziś wieczorem. Początek spotkania zaplanowany jest na godzinę 17:30. Komentatorem na polskiej transmisji będzie Piotr "izak" Skowyrski.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: virtus.pro
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy