Reklama

W Poznaniu powstał gaming house nie tylko dla drużyn

​Inwestycje w gaming house były ostatnio całkiem popularne. Jednym z najlepszych takich ośrodków w Polsce może pochwalić się EPC, do którego przybyło wiele znanych zespołów. Poważny projekt GH o nazwie TRIBE powstał teraz w Poznaniu. Oprócz jakości jego włodarze zapowiadają, że inwestycja wymknie się standardowemu podejściu.

Rozwój esportu stworzył szansę

Jeszcze kilka lat temu gaming house był rozumiany zgoła odmiennie. Za takowy mogło stanowić po prostu większe mieszkanie, w którym zawodnicy przywieźli swoje jednostki. Dziś taki model byłby nie do pomyślenia ze względu na znaczącą profesjonalizację elektronicznych zmagań. Obecnie trenerzy, zawodnicy oraz organizacje szukają dogodnych rozwiązań, odpowiadających ich standardom.

Naprzeciw wymaganiom chce wyjść TRIBE, czyli nowy GH na terenie Polski. Szefowie odpowiedzialni za projekt postanowili ulokować swą inwestycję w Poznaniu bardzo blisko głównego dworca PKP i lotniska. Ma to być komfortowe dla korzystających z miejsca. Ponadto miasto zostało wybrane również przez wzgląd na dobre połączenie z Berlinem.

Reklama

Co zastaniemy w środku?

By zadbać o wszystkie szczegóły odpowiedniego zaprojektowania domu, TRIBE porozumiewało się z Filipem "Neo" Kubskim. Legenda Counter-Strike'a: Global Offensive w Polsce pomogła włodarzom w wygospodarowaniu powierzchni tak, by oprócz gry znalazło się miejsce dla relaksu, który po kilku lub kilkunastu godzinach przed komputerem jest wręcz wskazany.

Osoby odpowiedzialne za gaming house zdecydowały się na duże zróżnicowanie względem tworzenia pomieszczeń. Stanowiska pracy są bardzo surowe, co może poprawić skupienie danej osoby na postawionych przed nią działaniach. Z kolei kuchnia, pokoje oraz miejsca rozrywki są utrzymane w cieplejszy sposób, adekwatny do wprowadzenia relaksu.

To jednak dodatek, ważne, jakim sprzętem będzie dysponował GH. TRIBE porozumiało się w tej kwestii z Komputronik Gaming oraz SPC Gear. To właśnie te firmy są odpowiedzialne za dostarczenie odpowiednich komponentów.

Nie tylko drużyny

Różnica, jaki w stosunku do innych inicjatyw tego typu chce wprowadzić TRIBE, to rozszerzenie działalności placówki o więcej inicjatyw, niż tylko bootcampy drużyn. W informacji prasowej włodarze jasno deklarują, iż "są otwarci na każdego rodzaju pomysły i propozycje. Planują oni organizować między innymi spotkania fanów z influencerami, wspólne oglądania, "Nocki z Tribe", meetingi z bootcampującymi drużynami, imprezy tematyczne i wiele, wiele więcej".

Dowodem na taką sytuację jest fakt, iż pierwszym współpracownikiem przedsięwzięcia jest Adrian "Hatchy" Wider. Trener francuskiej drużyny League of Legends - Misfits, będzie indywidualnie czerpał z usług domu, skupiając się na przygotowaniu swojej drużyny do kolejnych rozgrywek.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy