W Tokio otwiera się pierwsza na świecie esportowa siłownia

Kto powiedział, że esport nie jest prawdziwym sportem? Na dowód w Tokio otwiera się właśnie pierwsza esportowa siłownia, która zaoferuje swoim klientom możliwość szlifowania umiejętności w kilku najpopularniejszych w Japonii grach sieciowych, jak Valorant, League of Legends, Rainbow Six Siege, Identity V i Puyo Puyo.

Nie da się więc ukryć, że projekt wygląda jak modne kiedyś kafejki internetowe, tyle że zamiast przeciętnych komputerów z dostępem do internetu oferuje profesjonalnie wyposażone stanowiska.

Na ten moment jest ich wprawdzie tylko 12, ale twórcy od początku podkreślali, że stawiają na jakość, a nie na ilość. Poza tym, trudno powiedzieć, jaką popularnością będzie cieszyć się to miejsce, szczególnie że za granie w nim trzeba trochę zapłacić - 13 USD za 3-godzinną sesję albo 50 USD za miesięczny karnet. Co jednak najważniejsze i wyróżniające dla tego miejsca, oferuje ono dodatkowo płatne (25 USD za godzinę) lekcje z profesjonalnymi zawodnikami, zarówno online, jak i osobiste.

W tym celu siłownia nawiązała współpracę z graczami zespołów Crest Gaming, JeSU i Glory Be Esports, dzięki którym gracze będą mogli przenieść swoje umiejętności na wyższy poziom. Ba, jeśli uda im się sprostać sieciowemu treningowi i testowi, to mają nawet szansę na zostanie zawodowcami Crest Gaming.

Co jednak najważniejsze, siłownia nie jest tylko dla osób marzących o zostaniu profesjonalistami, bo jej twórcy zapraszają wszystkie osoby, które chcą dowiedzieć się więcej o tej branży, zacząć przygodę z graniem czy poprawić umiejętności.

Siłownia zacznie działalność 19 maja i z przyjemnością będziemy obserwować jej rozwój, bo jeśli odniesie sukces, to można się spodziewać powstawania kolejnych i to nie tylko w Japonii. Koniecznie dajcie znać, co sądzicie o takim pomyśle? Chcielibyście skorzystać z takiej siłowni?

Daniel Górecki - ITHardware.pl