Wielka transakcja w esporcie. Dwaj organizatorzy łączą siły
Takiego zakupu w świecie sportu elektronicznego jeszcze nigdy w historii nie było. Firma z Arabii Saudyjskiej - Savvy Gaming Group wykupiła ESL i FACEIT. Kwota transakcji wyniosła łącznie półtora miliarda dolarów. Od teraz obie ligi mają jednego właściciela i łączą siły. W związku z tym można spodziewać się nowych, bardzo interesujących projektów.
W świecie sportu transakcje dokonywane przez bogatych inwestorów z krajów arabskich nie są niczym nadzwyczajnym. Szczególnie dotyczy to futbolu. Wystarczy wspomnieć o Manchesterze City, gdzie większość udziałów mają bogacze ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Paris-Saint Germain, w którym rządzi Nasser Al-Khelaifi z Kataru. Oba kluby poczyniły bardzo duży rozwój sportowy od tego czasu, wykupując czołowych piłkarzy z całego świata.
W ubiegłym roku z wielkimi kontrowersjami spotkała się transakcja klubu Newcastle United, grającego na co dzień w angielskiej Premier League. Klub z północy Anglii został wykupiony przez konsorcjum z Arabii Saudyjskiej, które ma bardzo silne powiązania z tamtejszym rządem. Udowodniono jednak, że władze tego kraju nie będą miały jednak wpływu na "Sroki".
Jednak w esporcie do tej pory biznesmeni z Bliskiego Wschodu nie inwestowali bardzo dużych pieniędzy. Zdecydowanie bardziej Amerykanie dominowali finansowo w sportach elektronicznych. Za jedną z najbogatszych uchodzi FaZe Clan, który dokonał swego czasu największego transferu w historii CS:GO. Jego bohaterem był Bośniak Nikola "NiKo" Kovac. Teraz jednak to uległo zmianie.
Saudyjska firma Savvy Gaming Group wykupiła dwa wielkie przedsiębiorstwa esportowe - ESL oraz FACEIT. Pierwsza z nich kosztowała miliard dolarów, druga zaś 500 milionów. Łatwo zatem obliczyć, że całość wyniosła bagatela 1,5 miliarda dol. Efektem tego jest to, że ESL i FACEIT łączą siły i będą miały wspólnego właściciela. W związku z tym można spodziewać się zupełnie nowych inicjatyw, rozgrywek oraz ogromnych pieniędzy, które wpłyną na rozwój esportu.