Reklama

Wielki FaZe Clan zwycięzcą rozgrywek PGL Major Antwerp 2022

​Dobiegł końca pierwszy tegoroczny turniej rangi Major. Zwycięzcą PGL Antwerp 2022 okazała się drużyna FaZe Clan, która potwierdziła kolejną świetną dyspozycję i zaakcentowała dominację w pierwszej połowie 2022 roku. Laureaci turnieju wzbogacili się o pół miliona dolarów.

FaZe Clan od dawna pukał do ścisłej czołówki

O doskonałej formie międzynarodowego składu występującego w barwach FaZe Clan wiemy już od kilku miesięcy. Zespół dowodzony przez Finna "karrigana" Andersena już podczasb, który rozegrał się pod koniec lutego, pokazał na co stać tę formację. W finale - świetnie dysponowany FaZe rozbił wówczas w jednostronnym pojedynku G2 Esports.

Szybko okazało się, że laureaci nie zadowolą się jednym dużym turniejem w roku. Napędzeni sukcesem zawodnicy przystąpili w pierwszej połowie kwietnia do rozgrywek ESL b. W tym turnieju podopieczni "RobbaNa" potwierdzili tylko klasę i odnotowali kapitalne zwycięstwo, górując nad takimi formacjami jak: FURIA, Ninjas in Pyjamas czy ENCE oraz inkasując jednocześnie 190 tysięcy dolarów z całej puli.

Reklama

Przebojowe wdzieranie się na szczyt

Do PGL Major Antwerp 2022 rozgrywanego w Belgii FaZe Clan przystąpiło jako jedni z kilku faworytów do wygrania całego cyklu. Wszystko wskazywało bowiem, że ekipa "karrigana" jest na ogromnej fali wznoszącej, której zagrozić mogą tylko nieliczne drużyny.

Oczywiście turniej ten to prawdziwe święto gry Counter-Strike: Global Offensive. Najwyższa możliwa ranga, prestiż, status Legend i zawrotna pula finansowa w wysokości okrągłego miliona dolarów. Wszystkie oczy profesjonalnej sceny kultowego już CS’a zwrócone są właśnie na rozgrywki tak potężnego formatu.

Faza grupowa PGL Major Antwerp 2022 w wykonaniu FaZe nie była zaskoczeniem dla nikogo... no może poza inauguracyjnym meczem, gdzie faworyci ulegli z niżej notowanym ENCE. Kolejne trzy spotkania dla międzynarodowego składu okazały się znacznie prostsze i do fazy play-off drużyna "karrigana" zameldowała się z rezultatem 3 zwycięstw i jednej porażki.

W ćwierćfinale na przeszkodzie FaZe Clanowi stanęło szwedzkie Ninjas in Pyjamas. Emocji w tym starciu nie brakowało. By wyłonić zwycięzcę meczu potrzebne były trzy mapy. Finalnie po zaciętych bojach do półfinału zakwalifikowali się podopieczni "RobbaNa".

Na tym etapie turniejowym faworyzowany FaZe stanął w szranki z drużyną Spirit. Chociaż mecz wzbudził spore zainteresowanie i dostarczył masę zwrotów akcji, a także dogrywek, których świadkami byliśmy na drugiej mapie (de_dust2), to finalnie lepszą dyspozycję zaprezentowali zawodnicy FaZe Clanu.

FaZe Clan vs Natus Vincere to finał marzeń

Po drugiej stronie drabinki mieliśmy - wydawało się - rozpędzające się Natus Vincere, które najpierw rozprawiło się z Heroic, a następnie w fenomenalnym stylu rozbiło ENCE z dwoma Polakami w składzie. Finał między Na’Vi, a FaZe zapowiadał się więc wybornie.

W tej potyczce bardzo trudno było wskazać faworyta. Już pierwsza mapa pokazała, że obie formacje będą walczyć do końca o swoje. Po dogrywce zwycięsko z niej wyszła ekipa "karrigana", która do drugiej planszy mogła podejść już nieco luźniej.

de_nuke wybrane przez Natus Vincere okazało się być bardziej jednostronne. Gwiazdy ukraińsko-rosyjskiej drużyny nie błyszczały już tak jasno, jak chociażby w półfinale czy ćwierćfinale. Oleksandr "s1mple" Kostylev z całym swoim geniuszem nie potrafił znaleźć odpowiedzi na świetnie dysponowany FaZe Clan. Wynikiem 2 do 0 finał, a tym samym PGL Major Antwerp 2022 padł łupem zwycięzców IEM Katowice 2022.

FaZe 2:0 Natus Vincere (de_inferno - 19:16; de_nuke - 16:10)

Do zwycięzców powędrowała aż połowa całej puli turniejowej, czyli 500 tysięcy dolarów.

MVP turnieju wybrany został Havard "rain" Nygaard.

Zawody można było oglądać z polskim komentarzem na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na platformie Twitch.tv:

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: PGL Major Antwerp 2022 | Counter Strike
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy