Wiemy, dlaczego radiowozy policyjne zniknęły z Fortnite
Silnik Fortnite - Unreal cechuje się tym, że umożliwia modyfikację całego środowiska wokół nas. Co to znaczy? Mianowicie to, że możemy niszczyć dosłownie wszystko, co się znajduje w otoczeniu. Modele aut, drzew, domów i wiele, wiele więcej. Jednym z modeli w popularnym battle royale’u był radiowóz policyjny. Jednak on zniknął. Jaki jest powód?
Zamieszki w USA związane ze śmiercią George’a Floyda odbiły swoje piętno wręcz na całej kulturze. Nie ominęło to gier. Twórcy tacy jak EA Sports, Activision czy polskie CD Project RED. O krok dalej poszło Epic Games, które postanowiło w rozgrywce wprowadzić pewne modyfikacje na samej mapie w związku z zamieszkami w USA.
Mianowicie zniknęły modele samochodów policyjnych, które były widoczne na mapie po to, by można było je rozbić i uzyskać z nich surowiec metalu. Teraz już tego nie zrobimy, przynajmniej przez jaki czas? Jaki jest konkretnie powód?
Przyczyną tego ruchu amerykańskiego studia nie jest o tyle sprawa śmierci Afroamerykanina, lecz zamieszki, które wybuchły w dużej części USA zaraz po tym tragicznym zdarzeniu. Wówczas dochodziło do wielu zdemolowań pojazdów miejscowej policji. Dlatego też Epic Games zdecydowało się zmienić auta policyjne na cywilne, by nie naśladować tych czynów.
Decyzja ta wywołała duże poruszenie w środowisku graczy, gdyż mało kto myślał tym tokiem i skojarzył te dwie sprawy. Na razie nie wiadomo, kiedy radiowozy policyjne wrócą na serwery.
Innym studiem, który radykalnie zareagował na sytuację związaną ze śmiercią George’a Floyda było Rockstar Games. Pracownicy tej firmy podjęli decyzję o wyłączeniu na dwie godziny serwerów GTA Online oraz Red Dead Online. Ten ruch spotkał się z dużym zaskoczeniem wśród graczy.
4 czerwca w godzinach od 14 do 16 czasu miejscowego, obie gry w wersji sieciowej przestały działać. Użytkownicy, którzy nie wiedzieli o całej akcji Rockstara, byli przekonani, że jest to jedna z awarii. Sprawa dotyczyła platform PS4, Xbox One oraz graczy na "pecetach". Okazało się jednak, że jest to jak najbardziej zaplanowane działanie i nie ma powodu do zmartwień. Wydaje się, że z podobnymi akcjami w świecie gier możemy mieć jeszcze do czynienia.
Można się jednak spodziewać, że kolejne studia będą wspominały ruch #BlackLivesMatter i robiły różne akcje wokół niego. Źródłem tych przypuszczeń jest fakt, że w USA mieści się większość siedzib producentów gier, a w tym kraju jest to aktualnie temat numer jeden, który przebił nawet zainteresowanie pandemią koronawirusa.