Reklama

Worlds 2021: Cloud9 wygrywa swój pierwszy mecz na Mistrzostwach Świata

​Mistrzostwa Świata w League of Legends nareszcie się rozpoczęły. Pierwszego dnia oczy większości europejskich i amerykańskich widzów były zwrócone w kierunku Cloud9.

5 października ruszyła oficjalnie faza Play-In tegorocznych Mistrzostw Świata w League of Legends. Najniższe seedy z poszczególnych regionów rozpoczęły walkę o cztery miejsca w głównej części turnieju. Wśród nich znalazło się oczywiście Cloud9. Po zaskakująco nieudanych playoffach w ich wykonaniu i porażce z 100 Thieves w dolnej drabince, C9 straciło swoją szansę na obronę tytułu LCS.

Razem z tą szansą stracili również awans prosto do fazy grupowej Worldsów. Perkz znalazł się więc w tej samej sytuacji co chociażby Chovy czy Tarzan. Na szczęście dla fanów zachodniego League of Legends, Cloud9 w bardzo imponującym stylu rozpoczęło swoją przygodę z Play-Inami.

Reklama

Pod koniec dnia reprezentant LCS zmierzył się z DetonatioN FocusMe, z którymi jeszcze nie tak dawno temu przegrali podczas Mid-Season Invitationala. Tutaj wyglądało to zupełnie inaczej. Perkz przejął kontrolę nad całym spotkaniem, zakończył grę z wynikiem 8/0/2 i dał nadzieję amerykańskim fanom na nowe, silniejsze Cloud9.

Drugi dzień rozgrywek będzie dla C9 jeszcze większym sprawdzianem. Niewybaczający błędów format Play-Inów oferuje drużynom zaledwie jedno Round Robin. Zwycięstwa w drugim dniu będą w rezultacie kluczem do awansu do kolejnego etapu. O 17:00 C9 zmierzy się z Beyond Gaming, a o 20:00 z Galatasaray Esports, które wyrosło wczoraj na najsilniejszą drużynę grupy B.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy