Reklama

Worlds 2022 – wyniki fazy grupowej

​Za nami drugi etap Mistrzostw Świata w League of Legends. Po blisko miesiącu rywalizacji doszliśmy do ośmiu najlepszych drużyn, które niedługo rozpoczną walkę w formacie BO5.

Wyniki fazy grupowej

Powoli zbliżamy się do najważniejszego etapu Mistrzostw Świata w League of Legends. Skończyła się pierwsza, mało ekscytująca faza Play-In, a ostatnio końca dobiegła również dostarczająca nieco więcej emocji faza grupowa. Po dwóch seriach round robin sytuacja w grupach prezentuje się następująco:

Grupa A:

  • T1 (5-1)
  • EDward gaming (4-2)
  • Fnatic (2-4)
  • Cloud9 (1-5)

Grupa B:

  • JD Gaming (5-1)
  • DWG KIA (5-1)
  • Evil Geniuses (1-5)
  • G2 Esports (1-5)

Grupa C:

Reklama
  • DRX (4-2)
  • Rogue (4-2)
  • Top Esports (3-3)
  • GAM Esports (1-5)

Grupa D:

  • Gen.G (5-1)
  • Royal Never Give Up (5-1)
  • 100 Thieves (1-5)
  • CTBC Flying Oyster (1-5)

Wszystko zgodnie z planem

Pierwsza runda fazy grupowej, po której bardzo pozytywnie wypowiadaliśmy się o formie Rogue oraz Fnatic, zbudowała w wielu fanach przeświadczenie, że Zachód może powalczyć z Azją i możemy znów namieszać nieco w power rankingach. Rogue wygrało wszystkie swoje mecze, Fnatic pokonało T1 i nawet G2 Esports, w swojej wyjątkowo trudnej grupie, momentami wyglądało przekonująco.

Druga runda błyskawicznie zweryfikowała nasze przekonania względem formy Zachodu. Większość grup przebiegła w dokładnie ten sam sposób. Początkowe mecze sprawiły, że awansować do ćwierćfinałów mogły już tylko drużyny azjatyckie i przez kilka godzin czekaliśmy na pojedynek pomiędzy nimi o to, kto zdobędzie pierwsze miejsce. Widywaliśmy liczne dogrywki, sporo emocji, ale również wiele meczów, które miały marginalne znaczenie na przebieg grup.

Wyjątkiem od tej sytuacji jest pod pewnym względem grupa C, z której ostatecznie wyszło Rogue. Nawet tam Top Esports przegrało swój mecz z GAM Eports i sprawiło, że obserwowaliśmy walkę między DRX a Rogue. Pierwszy seed europejski niestety nie wyglądał najlepiej w drugiej serii. Zgodnie z zapowiedziami, bany Maokaia pokrzyżowały plany Rogue, wygrali tylko spotkanie z GAM Esports, ale ostatecznie powalczą w ćwierćfinałach.

Liczba mało istotnych spotkań nie oznacza jednak, że nie obejrzeliśmy dobrych meczów. Faza grupowa owocowała przede wszystkim w tiebreakery. Widzieliśmy trzy mecze pomiędzy Gen.G i RNG, T1 i EDG oraz JDG i DWG KIA. Jeden z tych meczów może bez wątpienia okazać się finałem całych Mistrzostw Świata. Drużyny azjatyckie wyglądają fenomenalnie, rywalizacja w grupach między nimi była bardzo zacięta i jeżeli coś ma zwiastować nam emocjonujące playoffy, jest to właśnie walka pomiędzy Koreą a Chinami.

Mistrzostwa Świata wracają w czwartek, 20 czerwca. Ćwierćfinały będą rozpoczynały się punktualnie o godzinie 23:00. Wszystkie mecze możecie oglądać na kanałach Twitch i YouTube Polsat Games.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy