Reklama

Worldsy z rekordem oglądalności meczu w 2020 roku

​Koniec starego roku i początek nowego to czas różnych ciekawych podsumowań i stworzenia nietypowych statystyk. Portal escharts.com zdecydował się sprawdzić, jak wygląda lista najlepiej oglądanych spotkań z danego esportowego turnieju. Zdecydowanym zwycięzcą zostało League of Legends, zajmując cztery z pierwszych pięciu miejsc, w tym to najważniejsze.

Lista Esports Charts została stworzona na podstawie peaków oglądalności najlepszego meczu podczas konkretnego turnieju. Tym samym pod uwagę brano tylko jedno spotkanie, co może w pewien sposób wpływać na wyniki. Najpewniej bowiem nazwy niektórych turniejów mogłyby kilkukrotnie znaleźć się w zestawieniu.

Bezapelacyjnie najlepszy wynik osiągnęło League of Legends. Konkretnie chodzi o finał najważniejszej imprezy w roku, czyli Worldsów. Decydujący pojedynek rozegrali gracze Damwon Gaming oraz Suning. Mecz ten przyciągnął w pewnym momencie liczbę widzów przekraczającą 3 miliony 880 tysięcy osób.

Reklama

Drugie miejsce to natomiast spora niespodzianka. Tuż za LoL-em uplasowała się niemalże jego wersja przenośna, czyli Mobile Legends: Bang Bang. Przepaść pomiędzy wspomnianymi grami jest jednak znaczna. Finał MPL ID Season 6 pomiędzy RRQ i Alter Ego śledziło "jedynie" trochę ponad milion i 380 tysięcy widzów.

Kolejne trzy pozycje to powrót od strategii wyprodukowanej przez Riot Games. Najniższy stopień podium zajął mecz T1 z Gen.G, który odbył się w ramach wiosennego sezonu LCK (1 074 931 oglądających). Mecz obu drużyn, tyle że podczas finałów regionalnych zmagań zrzeszał niewiele mniejszą widownię (1 044 983 oglądających). Piąta lokata to z kolei europejskie rozgrywki i legendarna już walka pomiędzy G2 Esports i fnatic na LEC Summer 2020 (1 002 178 oglądających).

Dopiero na szóstej pozycji znalazło się spotkanie w Counter-Strike'a: Global Offensive. Chodzi o finał pomiędzy G2 Esports i Natuss Vincere, jaka miała miejsce na IEM-ie Katowice. Spotkanie nieznacznie przekroczyło milion oglądających. Wato wspomnieć, że to jedyny mecz od CS:GO, który pojawił się w czołowej "dziesiątce".

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy