Reklama

Wszystko, co wiemy o pierwszym sezonie Apex Legends

​Data premiery została oficjalnie ogłoszna. Sezon rusza już dziś wieczorem.

Kiedy zaczyna się pierwszy sezon?

Wild Frontier, bo tak nazwany został pierwszy sezon Apex Legends, oficjalnie rozpocznie się dzisiaj o 18:00.

Na czym polega sezon w Apex Legends?

Pierwszy sezon to początek sporych zmian wewnątrz gry. Dwa tygodnie temu na Reddicie pojawił się plan Respawn na 2019 rok. Sporo użytkowników spodziewało się oficjalnego rozpoczęcia realizacji tego planu już tydzień temu, ale ostatecznie dojdzie do tego dzisiaj o 18:00.

W pierwszym sezonie oficjalnie zadebiutuje Battle Pass, mechanika znana pewnie większości z Fortnite’a, oraz nowa postać, Octane.

Reklama

Czym jest i jak działa Battle Pass?

Battle Pass to ostatni trend w grach multiplayer, który rozpoczął się od Doty. Valve szukało sposobu na zaangażowanie społeczności i zachęcenie ich do regularnego wracania do gry. Efektem ich trudów jest Battle Pass, zawartość odblokowana za pomocą pojedynczej płatności, która gwarantuje dostęp do nowej mechaniki.

Razem ze zdobywanym doświadczeniem Battle Passa, jego poziom rośnie. Z każdym poziomem odblokowujemy kolejne kosmetyczne przedmioty do naszych postaci. Od trackerów, przez intro, aż po całe skiny do broni i bohaterów. Chociaż nie jest jeszcze dokładnie jasne jak będzie zdobywać się doświadczenie Battle Passa w Apex Legends, będzie trzeba po prostu dużo grać. Istnieje jeszcze również możliwość tygodniowych i dziennych zadań, które nagradzałyby regularne powracanie do gry dodatkowym doświadczeniem.

Ile kosztuje Battle Pass?

Żeby na dobre rozpocząć swoją przygodę w pierwszym sezonie Apex Legends, możemy skorzystać z kilku możliwych rodzajów płatności.

Przede wszystkim, możemy grać za darmo. Battle Pass wciąż pojawi się na naszym koncie i dalej będziemy wbijać kolejne jego poziomy, jednak do naszego ekwipunku będą trafiały wyłącznie nagrody z darmowej wersji Battle Passa. Przez 100 poziomów, jakie mają być dostępne w pierwszym sezonie, odblokujemy wtedy jeden skin Wild Frontier, 5 paczek oraz 18 różnych trackerów.

Co jednak ważniejsze, możemy zdecydować się na zakup Battle Passa w każdym momencie. Jeżeli wbijecie 47 poziomów darmowego Battle Passa i dopiero wtedy zdecydujecie się na zakup płatnej wersji, na wasze konto od razu trafi 47 nagród z poprzednich poziomów.

Płatna wersja Battle Passa kosztuje 950 Apex Coins, waluty premium Apex Legends, czyli ok. 40 złotych. Dostajemy wtedy legendarne skiny do Lifeline, Wraith i Mirage, oraz dotęp do pełnego Battle Passa na pierwszym poziomie.

Dodatkowo, za 2800 Apex Coins, możemy również kupić Battle Pass Bundle, czyli Battle Pass oraz natychmiastowe odblokowanie pierwszych 25 poziomów. Prawdopodobnie, podobnie jak w innych rodzajach tego typu mechanik, kolejne poziomy Battle Passa będziemy mogli również kupować za Apex Coins.

Bardzo ważne jest jednak to, że dla osób grających regularnie w Apexa, to 40 złotych może być jedynymi pieniędzmi wydanymi na tę grę. Pośród nagród za kolejne poziomy Battle Passa jest bowiem również waluta premium. Jeżeli wbijecie 100 poziom Battle Passa, po drodze uzbieracie również Coinsów na zakup kolejnej zawartości, w drugim sezonie. Wszystkie niezbędne informacje na temat Battle Passa oraz listę nagród za każdy poziom znajdziecei na oficjalnej stronie EA (https://www.ea.com/en-gb/games/apex-legends/battle-pass).

Octane i Wattson. Co wiemy o nowych postaciach?

Kilka tygodni temu po internecie zaczęły krążyć plotki o kolejnym bohaterze w Apex Legends, Octane. Na Reddicie pojawił się przeciek w postaci listy jego umiejętności, a niedługo potem pojawiła się informacja, że postać ma trafić do gry razem z pierwszym sezonem Apex Legends.

Plotki o Octane rozpoczęły się od znalezienia jego imienia w plikach gry, tydzień wcześniej. Na liście potencjalnych postaci, obok dostępnego już Gibraltara czy Wraith, był również Wattson. O nim nie słyszeliśmy jednak wiele i chociaż Shroud w poniższym klipie opowiada o tym, jak testował "wprowadzane w dniu premiery sezonu pierwszego postaci" (Octane i Wattson), na kolejnego bohatera będziemy musieli pewnie jeszcze trochę poczekać.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy