Reklama

x-kom AGO od porażki zaczęło walkę w EPL

​Nie tak zawodnicy x-kom AGO wyobrażali sobie pierwszy mecz w nowej edycji ESL Pro League. Polska formacja przegrała z BIG, nie zdobywając na swoje konto żadnej mapy. "Jastrzębie" będą jednak miały jeszcze sporo okazji na odniesienie wygranej.

Udział AGO w 12 sezonie ESL Pro League Europe jest jednym z niewielu dobrych momentów polskiej sceny CS:GO w ostatnim czasie. Polacy wygrali bowiem finały ESEA Premier Season 33, w decydującym pojedynku pokonując Sprout. Oprócz awansu do EPL-a podopieczni Mikołaja "miNIr0xa" Michałkówa zgarnęli na swoje konto 12,5 tysiąca dolarów.

Pierwszym przeciwnikiem Polaków w "esportowej Lidze Mistrzów" było BIG. W większości niemiecka formacja to jeden z największych wygranych pandemii koronawirusa. Drużyna poczyniła bowiem znaczący postęp, przez pewien czas zajmując nawet pierwszej miejsce w rankingu HLTV.org.

Reklama

Mimo spotkania ze zdecydowanym faworytem "Jastrzębie" starały się toczyć z przeciwnikiem zacięty bój. Podczas pierwszego placu boju wyrównana walka trwała do samego końca. Przy stanie 14:14 dwie rundy z rzędu zdobyło jednak BIG. Na drugiej mapie niemiecka formacja szybko przejęła inicjatywę, pewnie pieczętując zwycięstwo w meczu.

  • x-kom AGO - BIG 0:2 (14:16 - vertigo, 7:16 - dust2)

Polska formacja będzie miała jeszcze sześć meczów, by poprawić swój dorobek punktowy. AGO występuje w EPL-u w grupie A, gdzie oprócz BIG za przeciwników ma: Natus Vincere, G2 Esports, ENCE Esports, Heroic, OG oraz GODSENT.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: x-kom AGO
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy