Reklama

Znana organizacja esportowa masowo zwalnia pracowników

Ciemne chmury nad FaZe Clanem, prominentną organizacją esportową z rozpoznawalnością w każdym niemal zakątku świata. W przedsiębiorstwie doszło do kolejnych, już drugich w tym roku masowych zwolnień pracowniczych.

FaZe Clan na niewłaściwych falach

FaZe Clan to jeden z największych podmiotów w sporcie elektronicznym. Gigant nie tylko posiada kilka zakontraktowanych drużyn w rozmaitych esportowych produkcjach, ale także kreuje się na pełnoprawną lifestyle’ową markę. FaZe słynie także z zatrudniania licznej rzeszy tzw. twórców treści, czyli zwykle słynnych na świecie streamerów.

W ostatnich jednak miesiącach firma przeżywa prawdziwy kryzys. W 2022 roku FaZe Clan oficjalnie zameldował się na giełdzie. W tym samym roku w sierpniu podmiot zanotował najwyższy poziom wyceny akcji w wysokości 24,69 dolarów. W pewnym momencie na skutek nie do końca dobrych decyzji na szczeblu zarządczym doszło do gwałtownego spadku ceny akcji. Obecnie jest to zaledwie... 0,58 dolara.

Reklama

Dwukrotne redukcje pracownicze w ciągu zaledwie kilku miesięcy

O tym, że kondycja FaZe Clanu, krótko mówiąc nie jest najlepsza, świadczy także fakt, że przedsiębiorstwo zanotowało stratę wielkości 53,2 mln dolarów za miniony 2022 rok. Kilka miesięcy temu doszło do pierwszych poważnych decyzji w słynnej esportowej organizacji - zwolniono wówczas blisko 20% zatrudnionego personelu.

Teraz, jak podaje raport Digiday.com, FaZe pożegnał się z kolejną szeroką rzeszą pracowników. Doniesienia wskazują o redukcji aż 40% wszystkich etatów, co przekładać ma się na utratę pracy przez nawet 80 osób. Nie chcemy wieścić pesymistycznych prognoz, ale jeśli sytuacja FaZe Clanu nie zacznie się poprawiać, to jej los i istnienie pozostaje pod dużym znakiem zapytania w ciągu najbliższych miesięcy.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy