Znana streamerka przestrzega przez wspieraniem influencerów
Szeroko rozumiani influencerzy pojawiają się w różnych dziedzinach życia. Takie persony są również w esporcie, reklamując szereg produktów oraz współpracując z markami i organizacjami. Mimo tego wciąż mogą oni liczyć na spore datki od fanów. Ten fakt poruszył streamerkę o pseudonimie Pokimane, która poprosiła ludzi o większą powściągliwość w tej materii.
Influencerzy mają się dobrze
Pojęcie influencera wciąż jest nie do końca ściśle określone, co wynika ze "świeżości" słowa i jego ciągłego rozwoju. Ogólnie przyjmuje się, iż tacy ludzie czerpią ze swojej popularności, podpisując kontrakt z różnymi markami wykorzystującymi zasięgi znanych osób do reklamowania swoich produktów. Najczęściej korelacje dalece wykraczają poza obszar zainteresowań, jaki pojawia się u reklamujących.
Takie osoby coraz liczniej pojawiają się również w świecie esportu i streamingu, a to jest dowodem na znaczącą zmianę obu światów na przestrzeni czasu. Kiedyś transmitujący zdecydowanie bardziej musieli liczyć na finansowe wsparcie fanów, by móc skupiać się na przekazywaniu im rozrywki. Dziś sytuacja prezentuje się zgoła odmiennie.
Znane jednostki nadal otrzymują pieniądze na oglądających, lecz i bez nich zdołaliby prowadzić swoją działalność. Streamerzy podpisują bowiem szereg umów sponsorskich. Do tego dochodzi partnerstwo z konkretną stroną dla transmitujących. Ponadto swoich streamerów chcą mieć organizacje, co dla transmitujących oznacza możliwość podpisania kontraktów. Mówiąc krótko - obecnie wielu streamerów czerpie ze swojego zajęcia naprawdę duże profity.
Pokimane temperuje oglądających
Podczas jednej ze swoich transmisji uwagę na ten fakt zwróciła Imane "Pokimane" Anys. Streamerka to jedna z najpopularniejszych osób w swoim fachu. Jej konto na Twitchu jest obserwowane przez ponad 6 milionów osób. Konto na Instagramie zrzesza wokół siebie ponad 5 milionów obserwujących. 24-latka niewątpliwie należy zatem do wspomnianej grupy.
Mimo tego zdecydowała się ona zaapelować do fanów o to, by rozsądnie wydawali pieniądze na swoich ulubionych transmitujących. "Pokimane" zauważyła, iż popularne osoby nawet bez datków są w stanie żyć na wysokiej stopie życia.
Tym bardziej że zdaniem Anyd niektórzy wydają na donejty lub subskrypcje pieniądze, jakie mogłyby im się w życiu przydać, natomiast dla streamującego są to marne grosze. Zarazem transmitująca nie zamierza całkowicie nastawiać fanów przeciwko wspieraniu, sugerując jedynie, by robić to z głową.