Zwycięzcy turnieju CS:GO zbanowani za oszukiwanie
Niedawne zmagania w ramach turnieju Finnish Red Bull Flick w Counter-Strike: Global Offensive wywołały kontrowersje już podczas trwania. Widzowie oglądający zmagania "2 na 2" nie mieli większych wątpliwości: jedna z par ewidentnie oszukuje za pomocą specjalnego oprogramowania.
Duet "jezayyyy" oraz "woldes" specjalnie się z tym nie krył, wyraźnie widząc wrogów przez ściany i strzelając bez jednego pudła. Po drodze pokonali nawet kilku profesjonalistów i ostatecznie zwyciężyli, więc mieli w czerwcu reprezentować Finlandię w międzynarodowych zmaganiach.
Ale zaraz, chwileczkę, przecież widać jak na dłoni, że oszukują - apelowali widzowie. Organizatorzy z platformy FACEIT początkowo nabrali wody w usta i powiedzieli nawet, że "jeśli oszukują, to zostaną zbanowani automatycznie". Tak się jednak nie stało, więc teraz zostali zbanowani już "ręcznie".
FACEIT ma własne rozwiązania do wykrywania oszustów, działające obok tych wbudowanych w samo Counter-Strike: Global Offensive. Te w tym przypadku jednak nie zadziałały, co firma tłumaczy dość mało wiarygodnie "problemem technicznym". Ten został rozwiązany, więc bany wręczono.
"Niestety, ze względu na usterkę techniczną wprowadzoną w ostatniej aktualizacji, dane na temat detekcji kilku nowych cheatów były tymczasowo niedostępne w ramach naszej infrastruktury wykrywającej oszustów" - napisano w uzasadnieniu. Szkoda, że panowie zdążyli wygrać turniej.
Jak dodaje FACEIT, razem z tą dwójką zbanowano także osiemdziesięciu innych użytkowników. Szkoda, że platforma nie zareagowała wcześniej. Choćby po tym, jak materiał wideo pokazujący podejrzane zachowanie wspomnianych zawodników zebrał ponad 150 tysięcy wyświetleń.
Sprawiedliwe byłoby powtórzenie meczów, ale na to nie ma czasu. Dlatego też Red Bull na międzynarodowe finały wyśle dwójkę, która zajęła drugie miejsce. "Dziękujemy wszystkim, którzy zwrócili naszą uwagę na ten problem i przepraszamy wszystkich poszkodowanych" - dodano.
