Reklama

Xtrfy K3-RGB - test klawiatury

​Marka Xtrfy wraz z drużyną e-sportową Ninjas in Pijamas wypuszczają na rynek kolejną klawiaturę, tym razem z myślą o graczach na różnym poziomie zaawansowania, dla których liczy się jakość, ale również cena produktu. K3-RBG łączy w sobie cechy "membrany" i "mechanika", dzięki czemu jest niedroga, a przy tym bardzo komfortowa w użytkowaniu.

Jak zapewnia producent, Xtrfy K3-RGB ma się koncentrować przede wszystkim na poprawie wrażeń w trakcie gry. Jej solidna konstrukcja, szybki czas reakcji oraz nowoczesne przełączniki są doskonałym argument, aby na dłużej zaprzyjaźnić się z urządzeniem. Niedawno dotarło do nas czarno-żółte pudełko od Xtrfy. Pora podzielić się odczuciami, które pojawiły się podczas testów!

Wizualnie klawiatura wydaje się być bardzo solidna. Wszystkie najważniejsze elementy zostały przymocowane do metalowej płytki, którą znajdujemy wewnątrz urządzenia. Obudowa jest dość wysoka, wykonana z grubego, chropowatego plastiku, odpornego na kurz i przypadkowe zalanie. Klawisze zostały głęboko osadzone, znacznie poprawiając komfort użytkowania.

Reklama

Świetnym rozwiązaniem są umieszczone z tyłu podstawki do regulacji wysokości sprzętu. Możemy jej dokonać na dwóch poziomach, tak aby było nam jak najwygodniej. Dodatkowe ogumienie znajdujące się na spodzie klawiatury zapobiega jej nadmiernemu ślizganiu się, co okazuje się szczególnie przydatne w trakcie bardzo nerwowych sytuacji. Do komputera podłączamy ją przy pomocy kabla USB w charakterystycznym dla Xtrfy czarno-żółtym oplocie.

Klawisze zostały całkiem fajnie wyprofilowane. Korzysta się z nich bardzo wygodnie, a palce nie zawadzają o dodatkowe przyciski np. w trakcie pisania. W Xtrfy K3-RGB wykorzystano przełączniki membranowe Mem-chanical, które swoim działaniem mają naśladować mechaniczne Cherry MX Red. Zapewniają częstotliwość na poziomie 1000 Hz przy równoczesnej żywotności nawet do 20 milionów kliknięć (według producenta). Wykazują także głośność charakterystyczną dla klawiatury mechanicznej, dlatego uważaj, grając w nocy- twoi współlokatorzy mogą nie być zadowoleni. Dodatkowo Xtrfy K3 zaopatrzono w funkcję anti-ghosting dla 19 klawiszy.

Sprzęt wygląda całkiem przyjemnie m.in. dzięki zastosowanemu w nim podświetleniu RGB. Producent oferuje nam kilka gotowych trybów: stały, wybrany przez nas kolor, pulsowanie, tęcza przechodząca od lewej do prawej strony, zmiana kolorów od czerwonego do zielonego i reakcja świetlna na dany przycisk. Co ciekawe, ustawienia możemy modyfikować przy pomocy skrótów klawiszowych, bez konieczności konfiguracji w zewnętrznym oprogramowaniu. Nie trzeba również instalować dodatkowych sterowników przed jej użytkowaniem - wystarczy podłączyć klawiaturę i już można z niej korzystać.

Urządzenie przypadnie do gusty w szczególności osobom, które z sentymentem wspominają standardowe, membranowe klawiatury, przypominające wyglądem Xtrfy K3-RGB. Zmodyfikowano w niej kolory, dodano podświetlenie i zmieniono parametry, jednak dalej budzi sentyment. Połączenie klawiszy membranowych i mechanicznych również jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, do którego producent chce przekonać graczy na różnych poziomach zaawansowania. A cena? Całkiem przystępna. Xtrfy K3-RGB kosztuje 250-300 zł.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Xtrfy
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy