Reklama

Call of Duty: Black Ops 6 - ulubiona mapa powróci do gry?

Activision i Treyarch graczom Call of Duty: Black Ops 6 szykują istny powrót do przeszłości. Według najnowszych przecieków do najnowszej odsłony serii ma powrócić mapa Launch z BO1.

Mapy to od lat bardzo kontrowersyjny temat w każdej nowej części Call of Duty. Ich rozmiar, tempo czy wygląd zawsze wzbudzają sporo emocji wśród społeczności. Która mapa jest najlepsza? Która jest najgorsza? Która najlepiej nadaje się do trybu rankingowego albo Call of Duty League? Co roku pytań jest mnóstwo, a bardzo trudno jest o jednoznaczne odpowiedzi. Nie inaczej było zaraz po premierze pełnej wersji Black Opsa 6. 

W zasadzie już po pierwszych beta testach mapy stały się głównym przedmiotem dyskusji w kontekście produkcji Treyarch. Balans broni pozostawiał wiele do życzenia, a omni movement miał fanów i hejterów, ale to mapy wspominano najczęściej. Niewielkie, ciasne przestrzenie w połączeniu z nowymi mechanikami poruszania się tworzyły bardzo chaotyczne doświadczenie. Obawiano się o pulę map Black Opsa 6 i obawy te, które trwają do dzisiaj, potwierdziła premiera pełnej wersji gry. 

Reklama

Aktualnie BO6 ma oczywiście kilka dobrych map i powoli będzie poszerzał ich liczbę o kolejne lokacje. W ostatnich latach najszybszym na to sposobem stał się remaster starszych map. Z jednej strony deweloperzy nie muszą poświęcać dużo czasu na projektowanie wyglądu, poszczególnych linii i testowanie tempa rozgrywki. Z drugiej z kolei strony mamy zadowolonych z nostalgicznej podróży graczy. Eksperyment ten zdał początkowo egzamin i sprawdzał się jeszcze w MW3. 

Black Ops 6 kontynuuje oczywiście tę dobrą passę, co pokazała chociażby niedawna premiera Haciendy z Black Opsa 4. Według najnowszych przecieków użytkownika @ForwardLeaksAlt, następny w kolejce jest Launch. Słynna mapa z Black Opsa 1 może być nie lada gratką dla wielu weteranów. BO1 w oczach większości wieloletnich fanów COD-a to jedna z najlepszych odsłon w historii. Mapy pokroju Launch wiążą się więc dla nich z ogromnym sentymentem. 

Nie brakuje jednak obaw. Remaster map w Modern Warfare 2 czy 3 nie był raczej kontrowersyjną decyzją i większość z otwartymi ramionami przyjmowała dodatkowy powiew świeżości. Black Ops 6 drastycznie zmienił jednak reguły gry, wprowadzając omni movement, który otworzył doświadczonych graczy na zupełnie nowe możliwości. Różnica w porównaniu do poprzednich lat jest ogromna, a co za tym idzie, feeling map jest zupełnie inny. Pojawiają się więc obawy, czy starsze mapy będą sprawiały równie dużo przyjemności z nowymi rozwiązaniami BO6. 

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy