Reklama

Call of Duty: Warzone 2 - kontroler lepszy od myszki? Gracze sfrustrowani

Dyskusja o sile kontrolerów powraca. Parę lat temu przez podobne problemy przechodzili fani Fortnite, a teraz podobną rozmową odbywają profesjonalni gracze i streamerzy Call of Duty: Warzone 2.

Cross-play zrobił wiele dobrego dla gier multiplayer. Gracze mogą wspólnie cieszyć się popularnymi produkcjami niezależnie od posiadanej platformy i nie martwić się o podział społeczności. Gry są bardziej aktywne, matchmaking szybszy i wygodniejszy dla większości użytkowników. W ostatnich latach popularne stało się jednak również ignorowanie inputu i wrzucanie wszystkich graczy do tego samego worka.

Wspólna rywalizacja graczy na kontrolach i myszkach odbiła się na profesjonalnych scenach wielu gier battle royale. Od lat trwają w rezultacie próby wyrównania siły obu inputów i umożliwienie sprawiedliwej walki pomiędzy reprezentantami konsol oraz PC.

Reklama

Sądząc po ostatnich wypowiedziach kilku profesjonalnych graczy Call of Duty: Warzone 2, te próby Raven Software nie idą na razie najlepiej. Głos w sprawie zabrał ostatnio zawodnik Luminosity Gaming, HusKerrs. Jeden z najbardziej utalentowanych graczy na myszce i klawiaturze rozważa przesiadkę na kontroler, żeby "stać się lepszym".

W odpowiedziach wtóruje mu chocoTaco, znany streamer PUBG. W jego oczach kontroler jest bardziej skuteczny w rywalizacji na profesjonalnym poziomie, ale klawiatura i myszka daje sporo satysfakcji. Nie jest to temat zbyt regularnie adresowany przez deweloperów, ale może trwające właśnie zamieszanie wokół Warzone 2 zmotywuje Raven do przemyślenia siły kontrolerów.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: battle royale
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy