Reklama

CS:GO. Już dziś rozstrzygną się losy cyklu Intel Grand Slam

Już dziś będzie miał miejsce wielki finał siedemnastego sezonu ESL Pro League, w którym zmierzą się zawodnicy Cloud9 z FaZe Clan. W przypadku triumfu drużyny Finna "karrigana" Andersena, ta wróci z Malty bogatsza o 1,2 miliona dolarów, wygrywając równocześnie czwarty cykl Intel Grand Slam.

Niedzielny wieczór ozłoci FaZe Clan?

FaZe Clan w 2022 roku zdominowało światową scenę Counter-Strike’a. Europejski zespół dał w końcu organizacji za oceanu upragnionego Majora, wygrywając mistrzostwa świata w Antwerpii. W między czasie podopieczni Roberta "RobbaNa" Dahlström triumfowali również na IEM-ie w Katowicach oraz Kolonii, a także zdobyli mistrzostwo ESL Pro League Season 15. 

Te wyniki sprawiły, że zespół, na którego czele stoi nie kto inny, jak Finn "karrigan" Anderson potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa w jakichkolwiek rozgrywkach organizowanych przez ESL, aby zamknąć raz na zawsze czwartą odsłonę Intel Grand Slam i zainkasować dodatkowy milion dolarów. W przeszłości ta sztuka udawała się zawodnikom Astralis, NAVI oraz Liquid. Barwy amerykańskiej organizacji tego czasu reprezentował Russel "Twistzz" Van Dulken - obecny gwiazdor FaZe. Oznacza to, że Kanadyjczyk może zostać pierwszym zawodnikiem w historii, który dwukrotnie wygra ten cykl.  

Reklama

Wymagający rywal w wielkim finale

Aby jednak FaZe Clan zamknęło cykl Intel Grand Slam i zdobyło okrągły milion dolarów, musi dziś pokonać Cloud9, a to może być bardzo trudne zadanie. Zespół z Rosji w wielkim stylu awansował do wielkiego finału ESL Pro League, wygrywając wszystkie swoje pojedynki na turnieju. Dla porównania na ekipę Roberta "RobbaNa" Dahlström sposób w fazie grupowej znalazło już Vitality, które pokazało tym samym, że reprezentanci Zachodu mają swoje słabe strony.

"Chmurki" pozostają niepokonane od dziewięciu pojedynków, a w półfinale wykazali się niesamowitą determinacją i mimo przegranej pierwszej mapy pokonali wynikiem 2 do 1 ENCE. Ponadto na przełomie ostatnich miesięcy drużyna Konstantina "groove’a" Pikinea już kilkakrotnie zdołała poskromić zwycięzców jednego z dwóch Majorów z ubiegłego roku, ogrywając ich na IEM Major Rio, ESL Pro League 16 oraz IEM Dallas.

Finał siedemnastego sezonu ESL Pro League obejrzeć będziemy mogli już dziś o godzinie 16:00 czasu polskiego. Spotkanie będzie odbywało się w formacie "best of five", a więc istnieje naprawdę spora szansa, że czeka nas prawdziwy CS-owy maraton.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: CS:GO
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy