CS2: To koniec polskiej drużyny. Dwóch graczy przesuniętych na ławkę
ENCE było prawdziwą nadzieją polskich kibiców. Wielu po ogłoszeniu w składzie marzyło o nawiązaniu choćby w niewielkim stopniu do sukcesów Virtus.pro. Tak się jednak nie stanie. Władze organizacji przesunęły na ławkę dwóch Polaków.
Gdy w grudniu ub. roku ogłoszono skład ENCE w dywizji CS2 z czterema Polakami oraz doświadczonym Duńczykiem Lukasem "Gla1ve" Rossanderem, polscy kibice nabrali nadziei na powrót do dawnych sukcesów w Counter-Strike’u. Wydawało się, że połączenie znanych zawodników znad Wisły z czterokrotnym zwycięzcą turnieju rangi Major w CS:GO to świetna koncepcja na skład. Podobnie tworzone było polskie Virtus.pro, gdzie do doświadczonych neo, TaZa oraz pashyBicepsa dołączyli mniej doświadczeni snax oraz byali. Wydawało się, że skład ten może osiągnąć całkiem dużo. Pierwszym wielkim testem był udział w IEM Katowice.
Ten przebiegł lepiej niż wielu się spodziewało. ENCE dotarło aż do ćwierćfinału, po drodze rozprawiając się m.in. z FaZe Clanem czy G2 Esports, którzy byli znacznie wyżej notowani. W 1/4 finału polska formacja przegrała po wyrównanym starciu z Falcons. Niestety - były to dobre złego początki. Polska drużyna w kolejnych miesiącach popadła w bardzo poważny kryzys.
Światełkiem w tunelu był awans na PGL Major w Kopenhadze, lecz występ na samym turnieju można nazwać koszmarnym. Seria niepowodzeń sprawiała, że mówiono coraz więcej o potencjalnych zmianach w składzie. Te nastąpiły w środowe przedpołudnie.
Władze fińskiej organizacji zdecydowały się na bardzo radykalny ruch. Na ławkę rezerwowych przeniesiono dwóch zawodników. Trafili na nią Olek "Hades" Miskiewicz oraz Paweł "dycha" Dycha. Paradoksalnie, jest to para graczy najbardziej związanych z ENCE. Dycha grał w fińskim klubie nieprzerwanie od stycznia 2021 roku, natomiast Hades był zawodnikiem ENCE od stycznia 2021 roku do grudnia 2022 z niewielką przerwą na występy w Team Finest.