FIFA 23: Jack Grealish niezadowolony ze swojego wizerunku w grze
Tydzień temu do sklepów oficjalnie trafiła FIFA 23. Jest ona dobrym produktem pod względem graficznym, a na pewno lepszym od poprzedniczek. Jednak "Elektronicy" nie stronili od wpadek. Jedną z nich jest wygląd Jacka Grealisha z Manchesteru City. Sprawę tę skomentował nawet sam zawodnik.
To, że piłkarze często mają bardzo duże ego, wiemy nie od dziś. Zawodnicy czołowych klubów na świecie potrafią denerwować się często z różnych, wydawałoby się nawet błahych powodów. Jedną z takich przyczyn jest dopracowanie ich postaci w grach wideo. Często po premierach gier z serii FIFA widzimy niezadowolenie chociażby z przyznanej oceny ogólnej.
Zawodnicy regularnie uważają, że są lepsi w rzeczywistości niż ich wirtualne odpowiedniki stworzone przez EA Sports. Rywalizacja również odbywa się na tym polu. Gwiazdy futbolu nie chcą odstawać na tym polu swoim kolegom czy przeciwnikom z murawy. Podobnie wygląda kwestia dopracowanego wyglądu. Tutaj co prawda nie jest to stricte rywalizacja z kimkolwiek, a bardziej dbanie o wizerunek. Źle dopracowane twarze w grze bardzo łatwo stają się memem, a co za tym idzie, cierpi faktyczny wizerunek piłkarza.
Kilka lat temu Franck Ribery zgłaszał ogromne pretensje do Kanadyjczyków, gdy jego postać przez kilkanaście dni miała wygenerowaną automatycznie twarz, co wyglądało źle u piłkarza tego pokroju. Teraz jest duże zamieszanie odnośnie Jacka Grealisha. Ofensywny pomocnik Manchesteru City i reprezentacji Anglii skomentował sprawę na Instagramie.