FIFA: Gracz odtworzył słynną bramkę Rooneya z Derbów Manchesteru!

Wayne Rooney jest wychowankiem Evertonu i to w klubie z Liverpoolu rozpoczynał swoją karierę i tam zadebiutował w seniorskiej piłce. Piłkarz przedstawił się szerszej publiczności w 2004 roku. Wtedy został powołany jako 19-letni napastnik do reprezentacji Anglii na turniej Euro 2004 w Portugalii.

Na tym turnieju gwiazda Brytyjczyka zabłysnęła bardzo mocno. Młody piłkarz zdobył na tym turnieju aż cztery trafienia, co dało tytuł wicekróla strzelców całej imprezy - uległ tylko znajdującemu się w świetnej dyspozycji Milanowi Barosowi. Wyczyny strzeleckie w mistrzostwach "Starego Kontynentu" przykuły uwagę dwóch klubów.

Do walki o pozyskanie bramkostrzelnego młodzieńca stanęły Manchester United i Newcastle United. Wielką przewagę miały oczywiście "Czerwone Diabły", którymi dowodził słynny Alex Ferguson i drużyna ta znajdowała się w ścisłej czołówce ligowej. Ostatecznie Rooney trafił na Old Trafford i zrobił wielką karierę. Stał się najskuteczniejszym strzelcem w całej historii klubu. Brytyjczyk też notował świetne występy w reprezentacji narodowej, a to wszystko przeplatał wieloma skandalami.

Jednak jest jeden gol, który kibicom z czerwonej części Manchesteru zapadł w pamięci najbardziej. Mowa o trafieniu z meczu derbowego z 2011 roku. Przed rokiem ta bramka została wyróżniona mianem "golem dekady w latach 2010-2019". Teraz doczekała się kolejnego aktu uznania. Jeden z graczy był tak zachwycony tym strzałem, że postanowił je odtworzyć na serwerze. Efekty są naprawdę niesamowite.

W historii Premier League padało już wiele nieprawdopodobnych goli. Nawet w ostatnich latach widzieliśmy mnóstwo trafień, które zapierały dech w piersiach. Jednak gol Rooneya z 2011 roku przeszedł do historii. Komentujący tamto spotkanie na antenie Canal+ Andrzej Twardowski określił to trafienie "jak z PlayStation". Nie było w tym nic dziwnego.

Trafienie przewrotką w okienko bardzo rzadko się zdarza, nawet na tak wysokim poziomie, jak derby Manchesteru. Wówczas jednak rynek gier wideo był dużo mniej zaawansowany. Na półkach obecna była FIFA 11, a PlayStation 4 zadebiutowało na rynku dopiero dwa lata później.

Jeden z graczy FIFY odtworzył to zdarzenie tym razem naprawdę na serwerze. Dokładniej w trybie FIFA Ultimate Team. Rooney ma kartę "ikony", czyli doczekał się miana zawodnika legendarnego, który ma swoją grywalną kartę u boku takich sław jak Pele, Maradona czy Ronaldo Nazario de Lima. Nagranie z owego trafienia trafiło do serwisu reddit.com.

Od razu bramka ta zrobiła ogromne wrażenie na internautach, a serwisy branżowe zaczęły się rozpisywać o tym zdarzeniu. Wykonanie bliźniaczego trafienia do tego, jakie było w rzeczywistości jest naprawdę bardzo trudną sztuką.

Gracz przyznał, że nie było to celowe, a zupełnie przypadkowe uderzenie. Robi jednak ogromne wrażenie i może być jedną z najpiękniejszych zarejestrowanych bramek w FIFA 22.