​Fortnite. Gracze zmagają się z największym błędem gry w sezonie

Glitche i błędy w Fortnite nie są częstych zjawiskiem. Nawet jeśli takowe się zdarzą, to zupełnie nie wpływają na sam gameplay, a już na pewno nie odbierają w znaczący sposób przyjemności z grania. Producenci z Epic słyną z tego, że ich interwencja jest bardzo szybka, a gra potrafi dostać łatkę nawet w kilka godzin od pojawienia się problemu.

Pierwsza połowa listopada przynosi jednak nieco inny scenariusz od tego, do którego przyzwyczailiśmy się w popularnej grze battle royale’owej. Na forach związanych z grą (m.in. na Reddicie) ogromna rzesza graczy uskarża się na błąd towarzyszący im podczas zabawy.

Chodzi mianowicie o... niekończącą się możliwość sprintowania naszą postacią oraz... brak sposobności do zaprzestania rzeczonego sprintu. Gracze, którym przydarza się ten problem, partycypują w trybie Zero Budowania. Ich pasek "staminy" jest praktycznie nieskończony, co pozwala biec nieustannie przez całą mapę.

Chociaż na pierwszy rzut oka wydawać się może, że takowa mechanika jest w stanie stworzyć naszą przewagę nad rywalami, to pamiętajmy, że nieustanny bieg powoduje to, że nie jesteśmy w stanie wyciągnąć broni z naszego ekwipunku... zwłaszcza, jeśli glitch uniemożliwia nam zastopowanie sprintu.

W serwisie Reddit możemy znaleźć wiele klipów prezentujących problem, z którym zmaga się aktualnie Fortnite. Jednemu z graczy udało się nawet znaleźć rozwiązanie tej kłopotliwej sprawy. Według jego obserwacji błąd gry pojawia się w momencie pierwszej gry, świeżo po uruchomieniu produkcji. Najprostszym rozwiązaniem (przynajmniej do czasu naprawienia usterki przez deweloperów) będzie więc opuszczenie pierwszego meczu już na początku rozgrywki.

Problem jednak wydaje się znacznie bardziej skomplikowany, ponieważ wiele graczy podkreśliło, że opisywany w tym materiale glitch przytrafia im się już od... kilku dobrych tygodni. Czy Epic Games znajdzie w końcu rozwiązanie?