Reklama

IEM Dallas: Polskie ENCE przegrywa z Heroic. We wtorek kolejny mecz

Po meczu z Metizport, polską drużynę czekało znacznie trudniejsze wyzwanie. W ramach kwalifikacji do IEM w Dallas nasi rodacy podejmowali duńskie Heroic. Rywale Polaków są aktualnie sklasyfikowani jest na 12. miejscu w rankingu najlepszych drużyn CS2 na świecie. Niestety mecz nie wyglądał tak, jakbyśmy tego chcieli.

Na Ancient lepsi Duńczycy

Na mapie Ancient, którą wybrali Duńczycy z Heroic od początku ENCE miało problemy. Wprawdzie od wyniku 0:3 potrafili wrócić do wyrównania, lecz w dalszych częściach wydarzenia na mapie były pod kontrolą rywali Polaków. Mimo tego, zawodnicy polskiej formacji nie pozwolili na dominację swoim przeciwnikom. Wynik 5:7 i dwupunktowa strata była jak najbardziej to odrobienia. Nadzieję polskim kibicom mogła dać wygrana pistoletówka i dwie kolejne wygrane po niej rundy.

Sprawiło to, że Polacy wyszli na prowadzenie 8:7. Heroic jednak nie pozwalało ENCE na zbudowanie sobie większej przewagi nad nimi. Odpowiedzieli czterema kolejnymi zwycięstwami rundowymi. W końcówce Polacy próbowali jeszcze odwrócić losy i spróbować doprowadzić do dogrywki, lecz niewiele zabrakło. Heroic zwyciężyło 13:11. Polacy musieli wygrać na Nuke, by pozostawić sobie szanse na zwycięstwo w tym starciu.

Reklama

Polacy znów górą na Nuke

Pierwsza cześć spotkania na Nuke była bardzo niestandardowa. Obie drużyny wygrywały seriami rundy. Najpierw trzy punkty po wygranej pistoletówce wpadły na konto Polaków. Następnie Heroic obudziło się i zdobyło aż pięć oczek z rzędu, a w końcówce pierwszej połowie ENCE pokazało siłę, wygrywając kolejne trzy punkty.

Dało to ostatecznie rezultat remisowy 6:6 na półmetku Nuke. Po zmianie stron już tylko Polacy rządzili na mapie. Wygrali oni pięć rund otwarcia, co dało prowadzenie 11:6. Heroic nie dało rady odrobić takich strat na tym etapie meczu i przegrało ostatecznie 13:10. Losy meczu rozstrzygnęły się na Overpass.

Porażka ENCE na kluczowej mapie

Niestety ENCE nie prezentowało się dobrze w pierwszej połowie. Po wygranej dwóch pierwszych rund, to Heroic przejęło inicjatywę i miało kontrolę na mapie. Duńczycy wygrywali regularnie kolejne odsłony, niszcząc ekonomię polskiej formacji. Na jednostronny przebieg pierwszej połowy wskazywał wynik na półmetku mapy - 8:4. Polacy stali przed bardzo trudnym zadaniem, by odrobić poniesione straty.

Po zmianie stron nic się nie zmieniło. Nadal Heroic dominowało, nie pozwalając na wiele naszym zawodnikom. Niestety widać było znaczącą różnicę klas na tej mapie. Duńczycy pokonali Polaków 13:5 i to oni mogą cieszyć się z awansu do finału górnej drabinki kwalifikacji do IEM Dallas. ENCE spada za to do dolnej drabinki, gdzie zagra we wtorek z ukraińską formacją B8. Porażka będzie oznaczała brak awansu do amerykańskiego turnieju.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Counter-Strike | ence esports
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy