Koniec Fortnite OG zabije grę? Fani obawiają się o przyszłość battle royale
Nowy sezon Fortnite okazał się jedną z najlepszych decyzji w historii całej gry. Fortnite znów bije rekordy popularności, a powrót do OG to gratka dla wszystkich nowych i powracających fanów battle royale.
3 listopada 2023 roku światło dzienne ujrzał czwarty rozdział Fortnite - Fortnite OG. Epic Games postanowiło wrócić do początków swojego battle royale. Wróciły czasy Tilted Towers, Pump Shotgunów oraz oryginalna wersja mapy. Wydarzenie to okazało się tak popularne, że grze udało się pobić kolejny rekord aktywnych graczy.
Od premiery sezonu minął niecały miesiąc, wiele fanów wciąż cieszy się oryginalnym gameplayem, a w głowach niektórych z nich pojawiło się ważne pytanie - "co dalej?". Na to pytanie szybko odpowiedziało Epic Games, jasno dając do zrozumienia, że w piątym sezonie nie będzie można dalej grać w Fortnite OG.
Część fanów gry obawia się teraz w rezultacie, że kiedy czwarty sezon dobiegnie końca, skończy się hype wokół Fortnite i zniknie znaczna część jego aktualnej populacji. Na subreddicie r/FortNiteBR sporo zamieszał ostatnio post dotyczący przyszłości gry stawiający pytanie o to, czy gracze nie zaczną opuszczać Fortnite po zakończeniu Fortnite OG.
Oczywiście część z nich faktycznie może wrócić do Warzone czy Apex Legends. Niektórzy mogli liczyć, że OG stanie się oddzielnym trybem i będzie funkcjonował obok Zero Build czy klasycznej Areny. W ten sposób alternatywna wersja mapy oraz gry byłaby zawsze dostępna dla wszystkich graczy. Najwyraźniej nie takie plany ma jednak Epic Games.
Z drugiej jednak strony, co kilka miesięcy pojawia się jakiś popularny post sugerujący koniec Fortnite lub wątpiący w jego świetlaną przyszłość. Tymczasem Epic Games wprowadza do gry Eminema, tryb pokroju Zero Build czy właśnie Fortnite OG i nagle o ich battle royale znów zaczyna mówić cały świat. Deweloperzy mają więc jeszcze prawdopodobnie w rękawach kilka asów.
