Legendarny polski gracz zaniepokojony stanem CS2. Wyraża pewne nadzieje
Nad Counter-Strike’iem w ostatnich miesiącach zebrały się bardzo ciemne chmury. W sieci wielu graczy narzeka na stan CS2 po wrześniowym debiucie. Deweloperzy muszą mocno pracować nad tym, by ta produkcja stała się grywalna, gdyż wielu przestaje grać z powodu różnych usterek. W sprawie produkcji od Valve głos zabrał Wiktor "TaZ" Wojtas. Zauważył on spadek zainteresowania grą na Twitchu.
Fani strzelanki od Valve przez wiele lat oczekiwali na przejście Counter-Strike’a na bardziej nowoczesny silnik Source 2. Twórcy przez lata wydawali się być głusi na te apele, aż w końcu w 2023 roku doszło to do skutku. W marcu ogłoszono zapowiedź CS’a 2 z różnymi unowocześnieniami i modyfikacjami względem CS:GO. Jako datę premiery podano jedynie lato 2023. Finalnie twórcy zanotowali mały poślizg i debiut Counter-Strike’a 2 nastąpił w pierwszych dniach jesieni - dokładnie 27 września, choć już wiele tygodni wcześniej gracze mieli dostęp do wersji beta, która była dosyć powszechnie dostępna.
Od początku gra nie była bardzo pozytywnie oceniana. Gracze szybko wyłapywali mniej lub bardziej istotne błędy, które twórcy musieli łatać. Jednak wraz z upływem czasu największym problemem stali się cheaterzy. Oszuści używający nielegalne oprogramowanie, które wspomaga ich widoczność czy celowanie byli spotykani na oficjalnych serwerach niezwykle często. CS2 okrył się wręcz opinią gry, w którą nie da się grać w systemie matchmakingów.
W ostatnich dniach twórcy zbanowali wielu graczy, ale nie wiadomo jak na razie, czy przyniesie to widoczne skutki. Swoje zaniepokojenie w mediach społecznościowych wyraził Wiktor "TaZ" Wojtas. Legenda CS 1.6 i CS:GO, a teraz trener G2 Esports w CS2.
Wojtas umieścił wpis na platformie X.com (dawniej Twitter). Wyraża on swoje ubolewanie nad tym, że Counter-Strike 2 spadł bardzo mocno w kwestii popularności na platformie Twitch.tv. Jednocześnie były polski gracz m.in. organizacji Virtus.pro ma nadzieję, że do gry trafią aktualizacje, które przyciągną mocniej widzów na Twitchu do oglądania rozgrywek z tego tytułu. Szkoleniowiec G2 Esports dostrzega spadek zainteresowania czołową strzelanką na rynku.
Nie można się temu dziwić. Ten gatunek w ostatnim czasie ma bardzo dużą konkurencję. Należy do nich VALORANT czy nowa produkcja The Finals. Obie gry wprawdzie mocno różnią się od CS2, lecz również polegają na silnym modelu rywalizacyjnym, przez co gracze mają znacznie szerszy wybór w kwestii oglądania. Trudno jednak powiedzieć, czy Valve jest w stanie poprawić aktualizacjami oglądalność CS2. Wydaje się być to bardzo trudnym zadaniem.