Nagłe zmiany w czołowej drużynie CS 2. Polacy tworzą zespół ze słynnym graczem
ENCE w ostatnich latach znane było z zatrudnienia polskich graczy CS 2. Fińska organizacja przyczyniła się mocno do tego, że zawodnicy z naszego kraju znów byli obecni na wielkich międzynarodowych arenach esportu. Okazuje się, że naszych reprezentantów może być znacznie więcej na takich turniejach. Finowie ogłosili sensacyjny skład.
Fińska organizacja ENCE kilka dni temu bardzo mocno zaskoczyła, informując opinię publiczną o zamknięciu dywizji Counter-Strike’a 2. Była to niezwykle zaskakująca decyzja, gdyż organizacja niedawno zatrudniła Lukasa "Gla1ve" Rossandera i Jakuba "Kubena" Gurczyńskiego. Były to dwa bardzo spektakularne posunięcia ENCE. "Gla1ve" w przeszłości był jednym z najważniejszych graczy duńskiego Astralis, które na wiele miesięcy zdominowało scenę CS:GO.
"Kuben" natomiast był trenerem polskiej drużyny Virtus.pro, z którą świętował wiele sukcesów i wygrywał najważniejsze turnieje w kalendarzu. Wobec takich wydarzeń, niemal środowisko skupione wokół esportowych rozgrywek CS2 było w wielkim szoku decyzją Finów. Okazuje się jednak, że absencja ENCE na scenie nie potrwała długo. Finowie w niedzielny wieczór ogłosili nowy skład. Składa się on niemal w całości z...polskich zawodników.
Do składu dołączyło trzech Polaków - Olek 'hades' Miskiewicz, Krzysiek "Goofy" Górski oraz Kacper "Kylar" Walukiewicz. Miskiewicz wcześniej występował w ENCE, lecz pożegnał się po ponad roku obecności w organizacji. Wszyscy trzej wymienieni gracze występowali ostatnio w 9INE i zaskakiwali wynikami w 2023 roku. Zagrali m.in. podczas IEM w Rio de Janeiro czy na prestiżowym IEM w Kolonii. Mieli okazję zagrać także na turnieju rangi Major. Wszystkie te turnieje nie kończyły się jednak wielkimi sukcesami.
Do tej trójki dodany został Paweł "dycha" Dycha, który grał w poprzednim składzie ENCE oraz wspomniany wcześniej "Gla1ve". Połączenie czterech Polaków z doświadczonym in-game-leaderem przynosi nadzieję na to, że w końcu polski zespół po latach zacznie osiągać większe sukcesy na arenie międzynarodowej. Trenerem ekipy pozostał "kuben", a analitykiem Maks "trochu" Trocha. Polscy jednak trochę jeszcze muszą poczekać na występy odnowionego ENCE. Te nastąpią dopiero w przyszłym roku.