Największy youtuber świata chce zostać prezydentem USA. Oto jego plan działania
Kilka dni temu Jimmy Donaldson, czyli słynny "MrBeast" postanowił zszokować niemal cały świat. Youtuber wyznał, że chciałby startować jako kandydat w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. 26-latek wskazał, na czym opierałby się jego wyborczy program.
MrBeast to aktualnie najpopularniejszy na świecie youtuber, który dokładnie wczoraj osiągnął imponujący kamień milowy w swojej karierze. Amerykanin przeforsował liczbę 300 milionów subskrybentów na platformie YouTube, mocno tym samym dystansując rywali w stawce.
26-latek słynie ze swojej filantropijnej działalności. Nie obce jest mu również organizowanie różnorodnych drogich przedsięwzięć, które odbijają się bardzo szerokim echem w Internecie. Popularny twórca opłacił operacje zaćmy aż 1000 osobom. Budował też studnie w różnych częściach Afryki, a swoim pracownikom fundował domy mieszkalne... z własnych środków.
Praktycznie każda internetowa działalność MrBeasta cieszy się sporym uznaniem. Doskonale uwidocznione jest to na platformie YouTube, gdzie filmy umieszczane przez gwiazdę sieci notują nierzadko nawet kilkaset milionów odsłon.
Donaldson znany jest także z nieco bardziej ekstrawaganckich, a nawet często szalonych akcji. Kilka dni temu youtuber obwieścił, że chętnie wystartowałby w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Oczywiście na drodze w tym stanie mu prawo. Kandydat na urząd prezydenta USA musi mieć skończone 35 lat. Tak czy inaczej, jego wpis wywołał spore zamieszanie w sieci. Nie brak było opinii o tym, że MrBeast miałby ze swoją popularnością spore szanse na zwycięstwo.