Nowa moda na Twitchu w Korei. Może zaskakiwać wielu
Platforma Twitch.tv charakteryzuje się tym, że w ostatnim czasie kreowane na niej są nowe trendy. Jedne z nich są mniej, inne bardziej kontrowersyjne. Mało kto może jednak pojedynkować się z Koreą Południową na wymyślanie nietypowych zjawisk. Jednym z nich jest "klonowanie" postaci streamera i pokazywanie w kilku postaciach na ekranie.
Ci, którzy myślą, ze Twitch służy głównie do transmitowania gier, są w dużym błędzie i muszą nadrobić obecność na tej platformie. Aktualnie jest to miejsce, w którym znajduje się bardzo różnorodny kontent. Każdy znajdzie coś dla siebie, nawet dorosła publika, niekoniecznie zainteresowana obserwowaniem gier wideo.
Przez ostatnie dwa lata wizerunek Twitcha zmienił się bardzo mocno. Trwająca na świecie prawie dwa lata pandemia koronawirusa sprawiła, że powstał napływ nowych streamerów. Nie wszyscy jednak zajmowali się akceptowalnym dla Twitcha kontentem. Wiele już powstało artykułów na temat kobiet streamujących z basenu, czy takich, które wykonywały ćwiczenia rozciągające w bardzo dwuznacznych pozycjach, często niedozwolonych na platformie.
Następnie zawrotną popularność zdobyło ASMR - czyli pobudzanie zmysłu słuchu poprzez dźwięki o specjalnej charakterystyce i częstotliwości. Warto wspomnieć, że ASMR-em zajmują się często te same twórczynie, które wymyśliły wcześniejszy "basenowy" trend.
Potem niektóre influencerki wpadły na pomysł, by streamować w samym bikini tym razem bez basenu. Miało to na celu wytestować elastyczność regulaminów Twitcha. Okazuje się, że kreatywność twórców internetowych nie ma żadnych granic. Teraz w Korei Południowej powstał pewien trend. Polega on na tym, że...osoba transmitująca pomnaża swoją obecność na ekranie. Dla europejskich czy amerykańskich widzów, jest to swego rodzaju egzotyczna gałąź Twitch.tv.
Korea Południowa od wielu lat cechowała się tym, że kreowała różne trendy. Szczególnie jeśli chodzi o sprawy gier wideo jest to rynek, który przoduje na całym świecie. Prawdopodobnie nie ma na świecie miejsca, gdzie gaming i esport są równie popularne, jak w Korei. To właściwie Mekka tego typu rozrywki.
Esportowcy w Korei Południowej są traktowani tak samo jak gwiazdy popkultury. Trudno nam sobie wyobrazić sytuację, w której na przykład Marcin "Jankos" Jankowski jest równie popularny w Polsce, jak na przykład Dawid Podsiadło. Tak jest właśnie w Korei Południowej. Streaming to jednak zupełnie inna bajka.
Twórcy z tego azjatyckiego kraju tworzą content w zupełnie innym stylu, który czasami jest niezrozumiały dla odbiorców z innych części świata. Tak właśnie jest z transmisjami, gdzie ekran jest podzielony na kilka części. W każdej z nich widzimy ten sam obrazek - przedstawiający twórcę i to, co robi.
Można sobie zadać pytanie, w jakim celu dzieli się ekran, by ta sama osoba była widoczna w trzech różnych postaciach. Trudno odpowiedzieć na to pytanie, lecz teraz trend ten podlega ewolucji. Otóż jedna ze streamerek uruchomiła transmisję, na której jest widoczna...pięciokrotnie.
Nie wiadomo do końca, jaki jest sekret tego trendu i co sprawia, że przyciąga on tylu widzów, lecz jest on skuteczny. Transmisje ze "sklonowaną" streamerką oglądane są przez tysiące widzów i nic nie wskazuje na to, by trend ten miał ulec zmianie w najbliższym czasie.