Nowości z Ekstraklasy pojawią się w EA Sports FC 25. O jakich zespołach mowa?
Polscy posiadacze EA Sports FC mogą cieszyć się z obecności rodzimych rozgrywek ligowych w grze. Nasza Ekstraklasa jest w pełni licencjonowana i nie brakuje w grze żadnego z szesnastu klubów. Teraz już wiemy, że w nadchodzącej produkcji pojawią się dwa polskie kluby, które nigdy wcześniej nie były odwzorowane w grze od EA Sports.
Od wielu lat Ekstraklasa współpracuje z kanadyjskim studiem EA Sports i pojawia się w serii gier FIFA, a obecnie w jej bezpośredniej kontynuacji od "Elektroników" czyli w EA Sports FC 24. Po raz pierwszy nasze rodzime rozgrywki pojawiły się w 2007 roku i z jednoroczną przerwą, gdy polskie kluby nie miały oryginalnych nazw, herbów oraz strojów, nieprzerwanie można grać naszymi zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Dla polskich kibiców to nie lada gratka i poczucie immersyjności.
Niestety, nasza liga do dzisiaj nie doczekała się oficjalnych grafik telewizyjnych, nie wspominając już o stadionach. Nawet te najładniejsze i największe polskie obiekty, jak stadiony w Gdańsku czy we Wrocławiu nie są odwzorowane w EA Sports FC 25. Dlatego też poziom immersyjności jest dosyć ograniczony, choć i tak polski gracz nie ma na co narzekać.
W końcu Ekstraklasa nie jest w czołówce najsilniejszych lig w Europie, a i tak można grać całą szesnastką klubów. W kolejnej części gry pojawią się zupełnie dwa nowe kluby, których nigdy nie było w produkcji od EA Sports. Obu zespołów nie było bardzo długo w Ekstraklasie.
Pierwszym z nich, który awansował bezpośrednio z 2. miejsca w Fortuna 1. Lidze jest GKS Katowice. Klub z Górnego Śląska wraca po 19 latach do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, czyli ostatni raz grał w niej na długo przed umową władz ligi z EA Sports. Katowiczanie wywalczyli sobie awans w bezpośrednim starciu ostatniej kolejki z Arką Gdynia, którą pokonali i kosztem tego klubu zdobyli przepustkę do PKO Ekstraklasy.