Nowy trend na Twitchu? O tej "nagiej transmisji" huczy teraz cała sieć
Pewna streamerka działająca w sieci pod pseudonimem "Morgpie" odkryła nową koncepcję, w jaki sposób można na Twitchu omijać restrykcyjne zasady regulaminu. Oczywiście chodzi o prowadzenie transmisji, podczas których to nadmiernie i ostentacyjnie eksponowana jest nagość.
Twitch to największa platforma streamerska na świecie, która jednak nie ominęła w przeszłości wielu rozmaitych kontrowersji. Te największe związane były z promowaniem w tym serwisie aktywności hazardowych oraz z prowadzeniem tzw. "basenowych transmisji", które swój szczyt popularności miały w 2021 roku.
To właśnie w tym czasie na tego typu działaniach wybiło się wiele kobiecych gwiazd streamingu m.in. Kaitlyn "Amouranth" Siragusa, która niemal z miejsca przebiła się na sam szczyt tej branży. Od tamtej pory wydawało się, że właściciele Twitcha mocno zaostrzyli regulamin prowadzenia streamów na żywo.
Streamerki zaczęły więc wchodzić na kolejne, wyższe pokłady kreatywności, by skrzętnie przemycić na swoje transmisje subtelną nagość i erotyzm. To, co wydarzyło się na streamie prowadzonym przez cosplayerkę i modelkę działającą w sieci jako "Morgpie", przebiło wszystko, co widzieliśmy do tej pory.
Otóż gwiazda sieci prowadziła z pozoru niewinną transmisję. Kobieta była ustawiona przodem do kamery, a zgrabny kadr kamery chwytał jej górne partie sylwetki, kończąc się w połowie... piersi. Na streamie w żadnym wypadku nie było widać sutków, choć nie sposób nie odnieść wrażenia, iż była to po prostu naga transmisja.