Reklama

Overwatch 2 - Junkertown został chwilowo wyłączony ze względu nowy exploit

Kawałek po kawałku Blizzard zaczyna zabierać coraz więcej elementów swojej nowej gry. Losy Bastiona i Torbjorna w Overwatchu 2 podzielił właśnie Junkertown.
Zaskakująco dużo błędów pojawia się z dnia na dzień w Overwatchu 2. Największe problemy nie wynikały oczywiście wyłącznie ze złych decyzji Blizzarda.

Reklama

Zainteresowanie grą było bardzo duże, przejście na free to play zmniejszyło znacznie barierę wejścia, a ataki DDoS sprawiły, że pierwsze dni spędzaliśmy głównie w kolejce, patrząc jak stopniowo zmniejsza się liczba oczekujących graczy.

Sporo bugów zdarzało się jednak już w samej grze, kiedy przeszliśmy przez etap kolejki i wreszcie mogliśmy spróbować swoich sił w sequelu. Najlepszym tego świadectwem są oczywiście Torbjorn i Bastion, którymi od tygodnia nie możemy grać w meczach rankingowych.

Od premiery problemy są jednak również chociażby z zadaniami tygodniowymi, które mają problemy z naliczaniem zadawanych lub leczonych obrażeń. Zadania często się resetują bez powodu albo w ogóle nie progresują.

Teraz na liście problemów znalazł się Junkertown. Blisko miejsca odradzania atakujących była tekstura, której można było użyć do znaczącego zmniejszenia liczby klatek wszystkich graczy w lobby. Zarya strzelająca w to konkretne miejsce ze swojego lasera potrafiła sprawić, że z setek FPS-ów gracze spadali nawet do 10 czy 20.

Na szczęście deweloperzy szukają już rozwiązania tego problemu i spodziewają się przeprowadzenia napraw 25 października, razem z następną aktualizacją Overwatcha 2. Przy okazji tego patcha powrócić mają również Torbjorn i Bastion. Do tego czasu Junkertown został wyłączony we wszystkich trybach gry.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Overwatch 2 | Activision Blizzard
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy