Reklama

Polak chce wrócić na szczyt w Valorancie. Czy uda mu się ta sztuka?

​Patryk "starxo" Kopczyński oficjalnie pożegnał się z międzynarodową formacją Acend w grze Valorant. Laureat turnieju VALORANT Champions 2021 wyznał, że nie zamierza się poddawać, a najbliższe miesiące mają mu posłużyć do tego, by znowu wrócić do esportowej elity.

"starxo" to jeden z najbardziej utytułowanych polskich zawodników esportowych i marka rozpoznawalna na profesjonalnej scenie Valoranta. Kopczyński wraz z innym naszym rodakiem, Aleksandrem "zeekiem" Zygmuntem wprawili cały esportowy świat w osłupienie, sięgając po mistrzostwo w taktycznej strzelance od Riot Games, zwyciężając Valorant Champions w 2021 roku w barwach europejskiej drużyny Acend.

Patrząc na kolejne miesiące, z tamtego sukcesu nie pozostało niestety już zbyt wiele. Acend zaliczyło spory regres, nie kwalifikując się nawet na mniejsze turnieje w Valorancie, nie wspominając o samych ubiegłorocznych mistrzostwach. W konsekwencji drogi "starxo" z tą drużyną rozeszły się na samym początku bieżącego 2023 roku.

Reklama

Czas na nową kartę w karierze?

Kopczyński w jednym ze swoich wpisów na Twitterze podziękował całej organizacji za możliwość rozwoju swojej dwuletniej kariery esportowej w Valorancie, dodając jednocześnie, że w barwach Acend doświadczył wsparcia i wspomnień, jakich nie zapomni do końca swojego życia.

"starxo" to nadal jeden z najlepszych zawodników w grze, co będzie chciał z resztą udowodnić w najbliższych miesiącach. Na razie jednak Polak nie reprezentuje barw żadnej drużyny. W rozmowie z serwisem Dexerto 21-latek wyznał, że chce jak najszybciej wrócić na szczyt.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: ​VALORANT
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy