Reklama

Riot Games zapowiada nowe, grywalne doświadczenia w uniwersum Valoranta

Nadchodzą zmiany. Przynajmniej taki komunikat subtelnie sugerował Riot Games podczas minionego Unreal Fest. Silnik Epic Games pozwala najwyraźniej deweloperom na tworzenie zupełnie nowych projektów w świecie Valoranta.

"Wycisnęliśmy dosłownie każdą uncję wszystkiego, co mogliśmy z Unreal 4, więc teraz przechodzimy na UE5. Nie jest to łatwe, gdy gra jest usługą na żywo, ale z pewnością jest to konieczne" - mówiła podczas Unreal Fest Anna Donlon, szefowa studia odpowiedzialnego za Valoranta. 

Zaraz potem kontynuowała: "Ta aktualizacja nie zmieni znacząco tego, jak Valorant wygląda lub działa, przynajmniej nie od razu, ale oto, co mogę powiedzieć: jest wielu programistów w Riot, którzy są niesamowicie wdzięczni za to, co Unreal pozwolił nam zrobić dla graczy, i jest wielu programistów w Riot, którzy są bardzo podekscytowani tym, co UE5 może dla nas zrobić w przyszłości.

Reklama

Później Donlon w bardzo tajemniczych słowach, niczego nie potwierdzając, ani nie ogłaszając, zasugerowała, że nie może jeszcze mówić konkretach, ale powstają nowe rzeczy. Konkretniej - “nowe grywalne doświadczenia w uniwersum Valoranta". Wypowiedź ta najbardziej zainteresowała graczy popularnego FPS-a, bowiem może kryć się pod tym stwierdzeniem bardzo wiele różnych rzeczy. 

Wszystko to oczywiście w kontekście nieograniczonych wręcz możliwości Unreal Engine 5. Donlon wspominała, jak cieszy się z wyboru tego silnika do Valoranta i jak łatwo jest na nim operować, zgrabnie operując wszystkimi narzędziami oraz dostępnymi technologiami. Właśnie UE5 ma pozwolić deweloperom Riot Games sprawnie tworzyć te doświadczenia, o których krótko wspominała w swojej wypowiedzi. 

Co dokładnie czeka Valoranta? Trudno powiedzieć. “Nowe doświadczenia" to określenie adekwatne zarówno dla nowej mapy, nowej broni, postaci, ale też alternatywnego trybu gry albo nawet single-player spin-offu, który będzie sprzedawany w oddzielnym kliencie. Gracze muszą więc raczej uzbroić się w cierpliwość, czekać na konkrety i cieszyć się, że Valorant nigdzie się nie wybiera, a Riot szuka kolejnych sposobów na wykorzystanie jego popularności. 

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: ​VALORANT | Riot Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy