Reklama

Twitch oskarżany o stosowanie podwójnych standardów i dyskryminację mężczyzn

​Największy serwis streamerski znalazł się pod ostrzałem krytyki ze strony społeczności serwisu. Twitch oskarżany jest o podwójne standardy, które mają dyskryminować mężczyzn względem kobiet.

Platforma streamerska, która należy do Amazona, przechodzi ostatnio cięższy okres, chociaż wydawało się, że wszystko, co związane z kondycją Twitcha zaczyna wracać na właściwe tory. Chodzi mianowicie o powrót nienawistnych botów, które za cel obrały sobie streamerów wspierających i należących do społeczności LGBTQ.

Jakiś czas temu poprzez takie wybryki spora liczba twórców zdecydowała się na opuszczenie jak to sami określali "tonącego okrętu" na rzecz innej, bezpieczniejszej dla nich przystani. Przyszedł taki okres, że po serii nienawistnych nalotów na grupy LGBTQ obrywało się już niemal wszystkim, niezależnie od religii, wyznania czy koloru skóry.

W ostatnich latach największy portal do streamingu zobowiązał się do wdrożenia wielu mechanizmów zabezpieczających, by sytuacje z sianiem nienawiści i tzw. nalotami "hejterów" nie miały już więcej miejsca na tej platformie. Zmiany te przyjęły się z zupełnie ambiwalentnym skutkiem.

Reklama

Kiedy jednak w ostatnich kilku miesiącach afery związane z nienawistnymi komentarzami i nie do końca jasną polityką funkcjonowania tego serwisu trochę przycichły, to w sieci rozgorzał kolejny, nieco bulwersujący i kontrowersyjny temat. Okazało się bowiem, że Twitch dyskryminuje tym razem... mężczyzn i dopuszcza do bezprecedensowej sytuacji, która po raz kolejny nadwyrężyć może prawidłowe funkcjonowanie tego serwisu.

Można nienawidzić mężczyzn, ale kobiet już nie


Jeden z użytkowników Twittera i jednocześnie regularny streamer na platformie Twitch opublikował bardzo ciekawy zrzut ekranu. Prezentuje on sytuację, która uniemożliwia ustalenie tytułu transmisji: "nienawidzę kobiet". Próba takiej akcji spotyka się z odmową portalu. Pojawia się komunikat: "Ten tytuł może nie być zgodny z polityką Twitcha". Co ciekawe, próba ustawienia podobnego tytułu: "nienawidzę mężczyzn" nie jest już blokowana i kończy się pomyślnie.

Nie wiadomo z czego wynika taka rozbieżność. Internauci postanowili dać upust swoim emocjom i w komentarzach pojawiło się wiele zarzutów o pogardę, dyskryminację oraz realizowanie podwójnych standardów ze strony serwisu streamerskiego należącego do Amazona.

Na obietnicach się skończyło?

Chociaż sama sytuacja jest zdecydowanie bardziej przykra niż zabawna, pewną dozą ironii wydają się być przeszłe obietnice Twitcha mówiące o takim samym poszanowaniu wszystkich osób i przestrzeganiem wszelkich norm w celu zapobiegnięcia jakiejkolwiek dyskryminacji i nienawiści.

Wcale nie tak dawno, bowiem w połowie stycznia bieżącego roku, najbardziej znany portal streamerski nakreślił sobie kilka istotnych planów, które zobowiązał się sukcesywnie wdrażać. Zmiany miały dotknąć aktualizacji polityki w sprawie treści seksualnych, lepszej komunikacji i edukacji w zakresie bezpieczeństwa, a także umocnienia pozycji społeczności serwisu dzięki kontrolnym narzędziom.

Na podstawie bieżących doświadczeń bardzo trudno stwierdzić jest, że coś we wspomnianych wyżej materiach uległo znaczącej poprawie.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy